Skocz do zawartości
Forum

granulki na laktacje


Rekomendowane odpowiedzi

pije herbatki, przystawiam dziecko do 2 piersi na raz a nawet pobudzam sie laktatorem lecz jest za mało
córka jest od urodzenia na butli i obydwie próbujemy przejść na mleko z piersi ale mała niedojada i dokarmiam bebilonem> Chciałabym aby mała najadła sie kiedyś z 1 piersi tak jak inne dzieci z rodziny.
ale jak długo musimy się męczyć aby była jakaś poprawa i czy to nie zaszkodzi dziecku
Tyle frustracji wątpliwości nerwów i zwątpienia

Odnośnik do komentarza

Justyś82A
pije herbatki, przystawiam dziecko do 2 piersi na raz a nawet pobudzam sie laktatorem lecz jest za mało
córka jest od urodzenia na butli i obydwie próbujemy przejść na mleko z piersi ale mała niedojada i dokarmiam bebilonem> Chciałabym aby mała najadła sie kiedyś z 1 piersi tak jak inne dzieci z rodziny.
ale jak długo musimy się męczyć aby była jakaś poprawa i czy to nie zaszkodzi dziecku
Tyle frustracji wątpliwości nerwów i zwątpienia

Justyś, a powiedz w jakim wieku masz dzieciątko??

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

Justyś82A
2 tygodnie wiec to nasze pierwsze dni i to już z komplikacjami

Kochana, masz maleństwo takie, więc nie przejmuj się tak strasznie.. musicie się obie przyzwyczaić.. ja też bardzo walczyłam o karmienie cycem.. przegrałam jak Mały nie miał jeszcze skończonych 3 miesięcy i to głównie dlatego, że wszyscy dookoła byli "dobrymi doradcami" i mi wmawiali, że Mały się nie najada.. no i ja tak sobie wbiłam do głowy, że wybrakowana jestem, bo nie umiem wykarmić własnego potomka, że było coraz gorzej i ostatecznie sięgnęłam po butlę.. teraz bardzo żałuję i wiem, że jeśli będę miała kolejne dziecko, to już nie dam tak łatwo za wygraną..
wiem teraz na pewno, że o niedojadaniu nie świadczy to, że dziecko chce być cały czas przy cycu, ale to, czy prawidłowo na wadze przybiera.. jeśli tak, to o niedojadaniu nie ma co myśleć.. Mała może mieć po prostu ochotę być przy mamie, czuć jej obecność, ciepło, czuć się bezpiecznie.. z każdym dniem jest coraz lepiej.. wiem, że czasem ze zmęczenia zasypia się w locie, ale chyba warto to przetrwać.. najważniejsze, to podawać dziecku często pierś, pozwalać mu opróżniać ją do końca i nie podawać w trakcie jednego karmienia piersi na zmianę.. i nie stresować się!!

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

Justyś82A, ja Ci powiem, że nie tak szybko się wszystko reguluje... Moja córcia ma 4 miesiące i jak sobie przypomnę nasze pierwsze karmienia, to wisiała na cycu po 1,5-2h zanim się najadła, przed nocnym karmieniem nawet dłużej. Nie miałam nawet nawału pokarmu! Teraz potrafi najeść się w 5 minut jedną piersią na 3h. Żołądek takiego maluszka ma bardzo małą pojemność i jest przyzwyczajony do ciągłej dostawy pożywienia. Poza tym potrzebuje bliskości mamy:). Nie załamuj się. Najlepszą metodą na zwiększanie laktacji jak dla mnie ( bo kryzysy laktacyjne pojawiają się niestety od czasu do czasu) jest częste przystawianie dziecka, jeżeli tylko chce ciągnąć. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ja tych kropelek nie stosowałam, piłam herbatki, ale nie zauważałam po nich zwiększenia pokarmu, a nawet powodowały wzdęcia u mnie i córci, więc z nich całkiem zrezygnowałam na rzecz melisy, dzięki której jestem spokojniejsza i powtarzam sobie ciągle, że mam tyle mleka, ile mała potrzebuje:). Powodzenia i dużo spokoju życzę:)

A i jeszcze jedno, nie koncentruj się na tym, że musisz koniecznie karmić, tylko staraj się wyluzować, wiem, że łatwo powiedzieć, ale sama przez to przechodziłam. Przy pierwszej córce poniosłam porażkę z karmieniem piersią i długo nie mogłam sobie tego darować, ale rośnie zdrowo:). Wtedy chyba za bardzo o tym myślałam. Teraz podeszłam bardziej na luzie i póki co się udaje:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi82, dokładnie tak jak napisałaś- trzeba uzbroić się w cierpliwość i utwierdzać samą siebie w przekonaniu, że ma się tyle mleka, ile potrzebuje mały człowieczek..:) uregulowanie wymaga czasu, zaangażowania i wytrwałości, ale każdy dzień przybliża do celu..:)
a dodatkowo Justyś, nie słuchać tych wszystkich "podpowiadaczy", bo to tylko niesie ze sobą tylko stres..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

U mnie fajnie się sprawdza herbatka Babydream z rossmana, wszystkie hippy czy bocianki się chowają:) Nie napiszę nic nowego, ale przystawiaj, przystawiaj, przystawiaj :) Miedzy karmieniami spróbuj ściągac pokarm laktatorem i jeśli po karmieniu mała bedzie nadal domagac się jedzenia podaj jej ten sciągnięty zamiast mm. Jesli dajesz mm to opuszczasz karmienie i sytuacja się nakęca. No chyba, że będzie tak, że mała zje z obu piersi, wyciągnie to co ściągnęłas i nadal bedzie się darła, że glodna, to wiadomo, nie głodzimy :D Nie patrz na inne dzieci z rodziny, karmienie z dwóch piersi podczas jednego karmienia jest tak na prawde bardziej zalecane :) Jesli podajesz smoczka uspokajacza to go wyrzuć, żeby cie nie kusił więcej ;)
I najważniejsze - bliskość, bliskość, bliskość. Noś dziecko blisko siebie, jesli masz chustę to fajnie. Bliskość ma duży wpływ na laktację. Kiedy nosiłam małą w chuście to dosłownie czułam jak mi mleko nabiera w piersiach.
Co do dokarmiania - spróbuj systemu sns albo dokarmiania specjalnym kubeczkiem, bo niektóre dzieci jak poczują bluesa, że z butli łatwiej leci to odrzucaja cyca.

Mam nadzieje, że ci pomogłam. Trzymam kciuki za was. Będzie dobrze :36_1_11:

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny
Meliskę pije aby się uspokoić o jak mała płacze to ja też
Smoka podali małej już w szpitalu Nic więc dziwnego że potrafiła bawić się piersią przez 40 min a nic nie wyciąga ( ważenie przed i po karmieniu) Traktowała cyca jak smoka - bolało jak .......... a ja myślałam że tak powinno być. W domu nie poodaje smoka i mała ładnie ciągnie
Najpierw małej podaje 2 cyce jak nie zasypia to nawet powiedzmy 4 ( taki mały laktator) jeśli zaśnie z początku odciągałam ( systemem 7-5-3) wtedy się mała budziła a ja nie miałam jej już co podać z piersi i się denerwowałyśmy dziś przystawiam nawet po małej drzemce bo wole jak ona ciągnie niż laktator po którym bolą mnie piersi
jak w cycu nie ma to dostaje odciągnięte a jak go braknie to mm
Problem jest tylko taki że ona stale zasypia ale tylko na 30 min lub jest taka nietomna i stale by jadła po 20- 30 i zamiast karmić co 3 h to bawimy się w karmienie przez 3 godziny dopiero jak dostanie trochę więcej mm to śpi dłużej a piersi mogą odpocząć i się napełnić

a ten system dokarmiania z rurką u mnie odpada bo i tak karmie z kapturkami
Właśnie kupiliśmy zestaw calma medeli ale mała mocno ciągnie i się ksztusi

Odnośnik do komentarza

Justyś kochana po pierwsze wyrzuc z głowy, że dziecko powinno karmić sie co 3h. Takie maliznotki karmi się na żądanie, co oznacza, że nawet co pół godziny jesli trzeba. Jesli będziesz dążyć do karmienia co 3 h podając mm to pewnie będziesz musiała pożegnać się z cycem. Takie małe dziecko ma maleńki żołądek i nie jest w stanie zbyt dużo pokarmu na raz przyjąć. Mleko matki jest lekkostrawne, a mm nie, dlatego dzieci po mm zazwyczaj dłużej czują sytość. Oczywiście sa dzieci, które po karmieniu przesypiaja 2-3 h, ale wierz mi zdecydowana większość karmi sie nawet kilkanaście razy na dobę, to jest zupełnie normalne dla noworodka.

Odnośnik do komentarza

marzen@
Justyś kochana po pierwsze wyrzuc z głowy, że dziecko powinno karmić sie co 3h. Takie maliznotki karmi się na żądanie, co oznacza, że nawet co pół godziny jesli trzeba. Jesli będziesz dążyć do karmienia co 3 h podając mm to pewnie będziesz musiała pożegnać się z cycem. Takie małe dziecko ma maleńki żołądek i nie jest w stanie zbyt dużo pokarmu na raz przyjąć. Mleko matki jest lekkostrawne, a mm nie, dlatego dzieci po mm zazwyczaj dłużej czują sytość. Oczywiście sa dzieci, które po karmieniu przesypiaja 2-3 h, ale wierz mi zdecydowana większość karmi sie nawet kilkanaście razy na dobę, to jest zupełnie normalne dla noworodka.


Dokładnie.. I teraz ja na przykład mam tego świadomość.. wcześniej dałam sobie wmówić (jak jakaś głupia gęś- teraz tak o sobie myślę), że pokarm mam nietreściwy i za mało go, że dziecko głodne jest ciągle skoro musi jeść tak często.. a wystarczyło się racjonalnie zastanowić i wniosek nasuwa się przecież sam- maleńkie dzieciątko, to i żołądeczek maleńki a zatem maleńkie racje pokarmowe.. trochę też późno odkryłam, że tu na forum jest tyle fajnych dziewczyn, które dzielą się swoim doświadczeniem..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

Justyś82A
z tymi nerwami jest właśnie najgorzej no i z tymi dobrymi radami "przykładaj dziecko bo pokarm mamy jest najlepszy" jakbym sama tego nie wiedziała i jej cyca nie dawała

Też się nasłuchałam, że pokarm mamy itd., wyrodna matka, bo nie przystawia, nie zmusza (ludziom nie mieściło się w głowie, że moje dziecko ma coś jakby wstręt do piersi), a już najlepszy był tekst: "jak kobieta chce to ma wystarczająco pokarmu". I to wszystko przez telefon oraz internet, wolę nie myślec co by to było w Polsce.
Tak sobie tu kiedyś rozmawiałyśmy z dziewczynami, że to taka trochę polska mentalnośc: bardzo łatwo przypiąc komuś łatkę. Zwłaszcza jeśli ma się świadomośc swoich błędów. Leczenie kompleksów czyimś kosztem.
Cóż, nie będę lepsza i też udzielę Ci rady: NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAC!
To Twoje dziecko i póki go nie krzywdzisz świadomie i naprawdę brutalnie, nikt nie ma prawa ingerowac w sposób, w jaki o nie dbasz. A jeśli ktoś znając Cię zakłada, że jesteś złą matką, może pora pomyślec o zerwaniu kontaktów. Jesteś zagubiona, szukasz porady, ok. Ale tak naprawdę na tym etapie wyrocznią powinni byc dla Ciebie lekarze (i to ci, co do których intuicja ci podpowiada, że znają się na rzeczy) oraz fakt czy córeczka przybiera na wadze, czy Twoim zdaniem coś się z nią nie dzieje (za dużo płacze, nie śpi, itd.).

Na koniec rzecz o mnie (lektura nieobowiązkowa ;)):
Urodziłam wcześniaka, więc najpierw pojawiły się komentarze, że to moja wina. Przebolałam. Mała nie chciała ssac piersi, odciągałam mleko i karmiłam butelką, i tu znów pojawiły się słowa krytyki. Przebolałam i to. Po trzech miesiącach zanikł mi pokarm. Praktycznie z dnia na dzień. Komentarzy na ten temat już nie przebolałam, bo zwyczajnie przestałam ich słuchac. Przestałam, bo moja córeczka, "biedactwo" karmione od miesiąca mieszanką, nie ma problemów ze ssaniem, brzuszkiem itp., a na wadze przybiera jak szalona (odpukac). Poza tym robi postępy w rozwoju, jest radosna i najwyraźniej szczęśliwa. Można! Nie chcę Cię kłuc tą swoją dumą w oczy. Chcę tylko pokazac, że warto czasem posłuchac swojej intuicji. Usiądź, pomyśl, ustal plan działania i tego się trzymaj. Powodzenia!

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

to prawda ze czeste przykladanie, mi w szpitalu lekarz powiedziala nie dopajamy i nie dokarmiamy dziecko naciagnie pokarm. wiem ze latwo sie tak mowi, sama jestem mama od 2,5 miesiaca i mam czasami wrazenie ze na jest ciagle glodna. niby powinna jesc co dwie godziny a i tak jest to czesciej i nigdy nie jestem pewna czy dobrze oproznila piers. spokojnie napewno malutka powoli sobie wypracuje tyle pokarmu ile potrzebuje na karmienie.zycze wytrwalosci

Odnośnik do komentarza

Kochana potrzeba cierpliwosci, spokoju, herbatek, picie duzej ilosci wody, jedz to co ci smakuje i jest wartosciowe, staraj sie wyspac w nocy najwiecej pokarmu produkujemy no i często przystawiaj do piersi dzidzię, powodzenia i pamiętaj nic na siłę, jeśli się uda to super jeśli nie to trudno i tak jestes najwspanialsza matka dla swojego dziecka!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53773.png http://s2.pierwszezabki.pl/044/044136990.png?6819
http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/29992.png
[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Justyś82A

Najpierw małej podaje 2 cyce jak nie zasypia to nawet powiedzmy 4 ( taki mały laktator) i

super, ale troche to rozszerze. podawaj malej obie piersi, jesli nadal okazuje, ze jest glodna, przystaw ja do piersi od ktorej zaczynalas w pozycji spod pachy. wtedy pobudzane sa inne partie, w ktorych nadal moze zalegac mleko, ktorego nie daloby rady wyssac w klasycznej pozycji.

Odnośnik do komentarza

Poli
Justys ode mnie jeszcze jedna rada, jak chcesz karmic piersia to wyrzuc mm do kosza !!,jesli bedzies dokarmial mm to zawsze bedzie ci brakowalo Twojego mleka, przystawiaj jak najczesciej a karmienie co 3 godziny u takiego malucha to bajka.
i jeszcze super artykuly do przeczytania , ktore tlumacza wieele:
Nowa Matka Polka

Nie zgadzam się! Nie zawsze jest tak, że częste przystawianie do piersi pomaga. Czasem mleka nie ma więcej i już. Doradzanie, żeby wyrzucic mieszankę to brak zrozumienia dla matek, które nie mają pokarmu. Stąd się biorą ich frustracje, bo chciałyby, a nie mogą, a otoczenie nie wierzy, że istnieje problem.

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...