Skocz do zawartości
Forum

Rozrzedzanie mleka?


Rekomendowane odpowiedzi

Moja prawie czteromiesięczna córeczka dośc rzadko robi kupki (raz na cztery, pięc dni). Wprawdzie kiedy już się zbierze, nie są one zbite ani nie ma w nich krwi, ale Jula męczy się przy wydalaniu. Karmię ją dwa razy dziennie moim mlekiem (odciąganym, nie toleruje piersi) oraz modyfikowanym. Mojego mleka nie starcza na więcej i muszę sięgac po mieszankę. Problem w tym, że mieszkam na Islandii, w dodatku w małej miejscowości, położonej daleko od stolicy, a tu można kupic tylko mleko NAN1 oraz jakiś dziwny lokalny wyrób, z którym nie będę eksperymentowac chocby dlatego, że odradziła mi to położna. Musi więc byc NAN. Staram się dawac Małej jak najwięcej wody, ale ona szalenie jej nie lubi i rzadko kiedy łaskawie wypije więcej niż 20 ml naraz. To samo z herbatką na trawienie.
Wczoraj byłam u lekarza w sprawie tego jej brzuszka, pożaliłam się, że córeczka nie lubi wody, a on na to, że mogę rozrzedac mleko (kupuję w kartoniku, już rozrobione, nie proszek). Zaskoczyło mnie to, bo w wielu miejscach czytałam, że nie można zmieniac składu mieszanki. Wydaje mi się, że rozrzedzanie mleka to jak najbardziej zmiana. Nie boję się, że córeczka będzie słabo przybierac na wadze, bo straszny z niej głodomór, ciągle je i wykracza poza normę. Chodzi o to, czy nie zaszkodzę Małej podając jej "stuningowane" mleko.
Czy któraś z Was spotkała się z taką poradą z ust specjalisty? Albo w ogóle z taką sytuacją? I jak radzicie sobie z dziecmi, które mało piją?

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Co to znaczy, ze strasznie sie meczy przy wydalaniu? opisz dokladniej. Ile razy dziennie mala je? Dzieci karmione wylacznie mlekiem modyfikowanym powinny robic kupe przynajmniej raz na dwa dni, wiec automatycznie dziecko dokarmiane moze robic kupe rzadziej. wszystko zalezy od zachowania dziecka; jesli ma miekki brzuch, nie ma kolek i nie marudzi bardziej niz zwykle, to wszystko jest dobrze. Pamietaj, ze samym cycem nie przekarmisz dziecka, ale mieszanka juz tak. Moze objawy, ktore bierzesz za zaparcia, sa efektem przepelnionego brzuszka?

Odnośnik do komentarza

Pręży się, czerwienieje i popłakuje. Brzuszek po trzech dniach bez wypróżnienia zaczyna twardniec, Mała robi się marudna. Kolek nie miała ani razu...
Jula je co dwie i pół, trzy godziny. W nocy często rzadziej, bo potrafi przespac od czterech do sześciu godzin. Potem domaga się odpowiednio większej porcji. Ogólnie wychodzi sześc, siedem posiłków. Zjada od stu trzydziestu do stu dziewięcdziesięciu ml.
Byc może masz rację z tym przekarmieniem. Córa to straszny głodomór. Kiedy daję jej do picia wodę, w ciągu kilku sekund wyławia podstęp i nagle "zapomina", że posiada umiejętnośc ssania i połykania. Naniosłam jej wymiary na siatki centylowe i zaniepokoiłam się, bo właśnie wykracza poza normę. Zwłaszcza wzrostem, choc i gabaryty ma słuszne (rączki jak serdelki ;) ). Spytałam więc pediatrę tutaj czy to nie jest niepokojące. Usłyszałam, że w jej sytuacji to powinnam się cieszyc. Sęk w tym, że Jula jest wcześniakiem z 32 tygodnia ciąży. Kiedy się urodziła, ważyła 1988 g, więc fakt szybkiego przybierania na wadze i brak problemów z ssaniem i połykaniem to powód do radości. To samo powiedział mi pediatra z Polski, do którego telefonowałam. Za to żaden nie umiał odpowiedziec mi konkretnie na pytanie czy jest coś takiego jak norma żywieniowa dla wcześniaka. Nie znalazłam też takiej informacji w internecie, karmię więc Małą wedle jej potrzeb.

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

wg mnie słusznie, jak glodna to sie daje:)
jednak rozrzedzałabym troche tak by wyrobic norme dopajania, skoro zjada na raz 130-190ml to tyle na dobę powinna wypic, skoro karmisz jeszcze swoim mlekiem to zmniejszylabym do 80-100ml. dzielimy to na 6/7 posiłków wychodzi ok 15 ml wiecej wody do kazdego posilku i problem zapewne zniknie.
ja też swojej córce rozrzedzałam bo nie chciala pic wody

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Samhain tak jak pisaly dziewczyny, jesli corka duzo siusia to jest prawidlowo nawodniona. Pisalas, ze niedlugo ma 4 miesiace, wiec bedziesz mogla zaczac kombinowac z suszonymi sliwkami, gotowanymi jablkami i innymi pokarmami ulatwiajacymi wyproznianie ::):

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Samhain
Naniosłam jej wymiary na siatki centylowe i zaniepokoiłam się, bo właśnie wykracza poza normę. Zwłaszcza wzrostem, choc i gabaryty ma słuszne (rączki jak serdelki ;) ). Spytałam więc pediatrę tutaj czy to nie jest niepokojące. Usłyszałam, że w jej sytuacji to powinnam się cieszyc. Sęk w tym, że Jula jest wcześniakiem z 32 tygodnia ciąży. Kiedy się urodziła, ważyła 1988 g

no to siatkami tez nie musisz sie martwic. wazne, zeby oba pomiary byly na podobnym poziomie. powodem do niepokoju sa duze rozbieznosci, np. 10 centyl wagi, a 80 wzrostu. jednak sa to tylko orientacyjne wykresy i wszystkie watpliwosci nalezy konsultowac z pediatra.

a tak odbiegajac od tematu, to ja tez mieszkalam na Islandii :D dziki kraj :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Samhain dietę zacznij najlepiej rozszerzać, kiedy dziecko będzie już gotowe, czyli zacznie wyciągać rączki po twoje jedzenie, będzie interesować się tym co jesz. Zwykle to ma miejsce jak dziecko ma 5-6 miesięcy. To co podają normy żywieniowe to jest orientacyjne.
Na początek najlepsze są warzywa, które rzadko uczulają: dynia, ziemniak, marchewka. Na początek troszeczkę, 2-3 łyżeczki i obserwujesz dziecko. Jak nic się nie dzieje dajesz więcej. I tak pomalutku kolejne warzywko - nowości raczej nie częściej niż co 5-6 dni, bo nie zawsze po "pierwszej dawce" coś widać. Czasem jakaś nietolerancja, czy uczulanie wyjdzie po 2-3 dniach. Także to, że np. w 6 miesiacu dziecko nie będzie mogło czegoś jeść, nie znaczy, że nie warto spróbować podać tego za 2-3 miesiące. Układ pokarmowy cały czas dojrzewa.

Odnośnik do komentarza

marzen@
Samhain dietę zacznij najlepiej rozszerzać, kiedy dziecko będzie już gotowe, czyli zacznie wyciągać rączki po twoje jedzenie, będzie interesować się tym co jesz. Zwykle to ma miejsce jak dziecko ma 5-6 miesięcy. To co podają normy żywieniowe to jest orientacyjne.
Na początek najlepsze są warzywa, które rzadko uczulają: dynia, ziemniak, marchewka. Na początek troszeczkę, 2-3 łyżeczki i obserwujesz dziecko. Jak nic się nie dzieje dajesz więcej. I tak pomalutku kolejne warzywko - nowości raczej nie częściej niż co 5-6 dni, bo nie zawsze po "pierwszej dawce" coś widać. Czasem jakaś nietolerancja, czy uczulanie wyjdzie po 2-3 dniach. Także to, że np. w 6 miesiacu dziecko nie będzie mogło czegoś jeść, nie znaczy, że nie warto spróbować podać tego za 2-3 miesiące. Układ pokarmowy cały czas dojrzewa.

Mniej więcej to samo powiedziała mi ostatnio koleżanka. Z tym że ona, znając mojego głodomora osobiście, dodała że najpierw mogę dodawac jej po troszku kaszki do mleka. Jeden raz dziennie, najlepiej na noc, żeby nie budziła mi się co chwila (a teraz często budzi).

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...