Skocz do zawartości
Forum

Od kiedy smoczek???


Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie dotyczące smoczka...od kiedy właściwie mam go dawać??czekam na moje maleństwo no i czasem nachodzą mnie takie pytania:zwyrazami_milosci:
Od kiedyWy mamusie zaczęłyście dawać swoim maluszkom smoczki??!!Z doświadczenia wiem(patrząc na dzieci mojej siostry),że później jest bardzo ciężko oduczyć go...więc jak radzicie??:wybierz_mnie:
Pozdrawiam;D

http://www.suwaczek.pl/cache/603860e85b.png

Odnośnik do komentarza

Moja córcia od poczatku nei chciala i teraz ma ponad 2 latka i spokoj:)
Synek dostal jak mial 2 miesiace - bylismy w szpitalu bo mial zapalenie pluc i kolki na dodatek i lekarki zaproponowaly mi smoczek, ze bedzie mu lzej. no i bylo - ma 7 miesiecy i do tej pory ma - niekeidy az zza czesto:(
boje sie ze pozniej bedzie problem z oduczeniem:(

dziunia :przynioslem_kosc:

Oliwka
http://www.suwaczek.pl/cache/795a438e14.png

Odnośnik do komentarza

w gazetach piszą aby zacząć podawać smoczka po 6 tyg życia bo wtedy dziecko jest już nauczone dobrze ssać pierś, piszą że niby wczesniejsze podawania może zaburzyć ssanie

ja swojej córci od początku dawałam, niebardzo go chciała, trzeba było jej wciskać co chwile, jak miała ok 2 miesięcy kupiłam nowy o kształcie kuli i jak raz go wsadziłam do dziobka tak teraz ciągle by go ciągała :))) w tamtym poprostu jej kształt nieodpowiadał

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem najlepiej wcale smoka nie dawać, chyba że dzidzia ma silną potrzede ssania i mogłaby non-stoper na cycku wisieć wtedy jest to uzasadnione... u nas przez pierwsze 1,5 miesiąca nawet przez myśl mi nie przeszło żeby dawać smoka nawet zapomiałam i istnieniu czegos takiego a potem zaczeły sie kolki i ktoś nam podsunął pomysł ze smokeim, kupiłam ale Staś go odrzucił, nie umiał go w buzi utrzymac i sie krztusił więc nie było sensu dziecko na siłę męczyć. Potem czasami brałam smoczek ze soba jak szykowała się dłuższa podróż samochodem ale i wtedy Staś traktował go raczej jak gryzak i zabawkę a nie jak smoka do ciamkania... dziś Staś ma 8 miesięcy i temat smoczka nie istnieje

Odnośnik do komentarza

u mnie moja nie musi ssac ciagle smoczka, w szpitalu w ogole nie chciala i bardzo dobrze, teraz tylko jak ja chce uspac , a nie moge sie z nia "uporac" i pozniej zasypia ze smoczkiem, wypluwa - nie budzi sie - i dalej spi :) po prostu smoczek jest uzywany w sytuacjach "awaryjnych" jak dziecko rozwyje sie jak syrena i zadne metody nie dzialaja ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
u mnie moja nie musi ssac ciagle smoczka, w szpitalu w ogole nie chciala i bardzo dobrze, teraz tylko jak ja chce uspac , a nie moge sie z nia "uporac" i pozniej zasypia ze smoczkiem, wypluwa - nie budzi sie - i dalej spi :) po prostu smoczek jest uzywany w sytuacjach "awaryjnych" jak dziecko rozwyje sie jak syrena i zadne metody nie dzialaja ;)

Właśnie to "wycie syreny" mnie przeraża:36_2_12:
Ale mam nadziej,że nie będzie tak źle....pocieszyłyście mnie..a ja już myślałam,że bez smoka to ani rusz!!!:23_30_126:

http://www.suwaczek.pl/cache/603860e85b.png

Odnośnik do komentarza

Pysia84
kingusia1991
u mnie moja nie musi ssac ciagle smoczka, w szpitalu w ogole nie chciala i bardzo dobrze, teraz tylko jak ja chce uspac , a nie moge sie z nia "uporac" i pozniej zasypia ze smoczkiem, wypluwa - nie budzi sie - i dalej spi :) po prostu smoczek jest uzywany w sytuacjach "awaryjnych" jak dziecko rozwyje sie jak syrena i zadne metody nie dzialaja ;)

Właśnie to "wycie syreny" mnie przeraża:36_2_12:
Ale mam nadziej,że nie będzie tak źle....pocieszyłyście mnie..a ja już myślałam,że bez smoka to ani rusz!!!:23_30_126:

:) nie ma za co, na pewno nie bedzie zle, na poczatku pewnie tak, bo bedziesz musiala sie "oswoic" z nowa sytuacja, no i z dzieckiem, i dziecko z Toba, po malych kroczkach nauczycie sie siebie nawzajem :) ja na poczatku to sie balam wyjsc na miasto z mala wozkiem, bo sie balam jak mi sie rozryczy to wszyscy beda na mnie patrzec jakbym bila dziecko :o_no:
wiec przede wszystkim WYLUZOWAC :D :lol: trzeba...

no i trzymam kciuki za Twoje rozwiazanie i zdrowego bobaska zycze i przede wszystkim duzo, duzo , duzo i jeszcze raz DUZO cierpliwosci do dziecka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

U nas smoczek jest używany. Co prawda sporadycznie jak mała nie może się uspokoić lub jak jest już najedzona a nadal by sobie pociamkała. Dałam już drugiej doby w szpitalu z powodu ssania przez małą kciuka. Niestety wolałam jej dać smoczek, który będę mogła zabrać w dogodnym momencie, niż kciuka, którego potem trudna oduczyć. (Sama ssałam kciuka 6lat, doprowadziło to do wady zdryzu i deformacji-wygięcia palca).
Ninek w drugiej dobie życia radziła sobie z kciukiem świetnie. Zresztą lekarz stwierdził, że z kciukiem urodzona ;) Nie wiem jak to wyglądało naprawdę bo miałam CC.

Starsza też ssała smoczek przez pierwsze 6 miesięcy z potrzeby ssania, potem z uzależnienia. Od 8miesiąca pomagał zasypiać. Zabrałam jak skończyła 1,5 roku definitywnie.

To czy poddamy smoczek zależy od wielu czynników, jedne dzieci nie chcą inne po prostu czasem trzeba uspokoić i tylko to jest w stanie pomóc.

Poza tym zanim trafimy na ten jeden jedyny odpowiadający czasem mija duuużo czasu ;) Lena akceptowała tylko anatomiczne-kauczukowe TT lub Nuk, Nina tylko Avent silikonowe. Co dziecko to inaczej ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...