Skocz do zawartości
Forum

Roczny chłopiec, alergik, odmawia pokarmów


Gość michalmov1

Rekomendowane odpowiedzi

Gość michalmov1

Szanowni Państwo, Drodzy Rodzice

Jestem ojcem rocznego chłopca, alergika, z którym mamy olbrzymi problem ponieważ odmawia on przyjmowania pokarmów. Nie ma ŻADNYCH objawów skórnych. Jego waga ledwie mieści się w normie, jest bardzo szczupły. Robiliśmy już mnóstwo badań, ale żaden z lekarzy nie był w stanie nam skutecznie pomóc.
Od ok 3 miesiący chłopiec jest karmiony mlekiem dla alergików Neocate (LCP i od niedawna Advance), ponieważ na pierwszym badaniu mierzącym IgE całkowite wynik wyszedł 315 zaś panel alergologiczny wskazał tylko na alergię na mleko krowie.
Na ostatnim badaniu wykonanym tydzień temu IgE całkowite wynosiło 220 jednostek. Czy jeśli wyeliminowaliśmy wszystkie alergeny IgE nie powinno spaść szybciej? Czy to normalne tempo przystosowywania się organizmu?

Syn odmawia pokarmów stałych, warzyw, owoców, wszystkiego co nie jest mieszanką neocate bądź kaszką na bazie mieszanki. Sporadycznie zdarzy się, że zje trochę rosołu bądź marchewki ale są to mikroskopijne ilości. Czasem zje 2-3 chrupki kukurydziane w ciągu dnia a tak to tylko mleko i kaszki. Próbowaliśmy nie dawać mleka i zamiast tego inne rzeczy, ale to nic nie dało, próbowaliśmy przemycać zmiksowane warzywa w kaszkach ale z różnym skutkiem, ani samodzielne gotowane pokarmy ani gotowe. W większości przypadków przy podawaniu obiadków nawet nie chce spróbować, od razu wygina się i płacze, czasem spróbuje jedną łyżeczkę i otrzepuje się jakbyśmy mu dali co najmniej cytrynę. Przy deserkach, owocach, słodkich musach jest to samo. Później już tylko płacz...
Czasami mamy wrażenie, że gdybyśmy cały dzień mu nic nie dawali to i tak nie zależałoby mu na tym, żeby coś zjeść.
Trzeba dodać, że przy tym wszystkim syn jest pogodny, wesoły, ma dużo energii, ilość snu w ciągu doby też mieści się w normie i ma zadziwiająco dobrą odporność bo od urodzenia ani razu nie był jeszcze chory.

Odstawiliśmy z diety gluten, jako że IgA wyszło za niskie, co, jak powiedział lekarz, jest wskazaniem do diety bezglutenowej. Poprawiły się po tym jego kupki, które wcześniej były dość rzadkie i cuchnące.

Morfologia w normie, mocz w normie, USG brzucha nic nie wykazało. Tylko Ige całkowite wysokie.

Mamy w domu psa, który obficie gubi sierść, na pewno zdarza się, że syn połknie jakieś włoski, czy to może mieć aż tak szkodliwy wpływ?
Powtarzam, objawów skórnych nie ma żadnych.

Jesteśmy zdesperowani, zmienialiśmy lekarzy już kilka razy ale nikt nie potrafi nam pomóc, ciągle nowe i nowe badania, w całej rodzinie psychoza bo dziecko nic nie chce jeść. Czy jesteście nam w stanie coś poradzić?

Pozdrawiam,
Michał

Odnośnik do komentarza

Jak rozumiem problemem nie jest to, że chłopiec nie je tylko odmawia jedzenia wszelkich pokarmów poza mlekiem i kaszką mleczną?
Jest szczupły, ale mieści się w normie. A wy, rodzice, jacy jesteście? Jesli drobni to trudno spodziewać się by dziecko było duże.
Moja córka też nie chciała jeść niczego poza mlekiem. Ale jakos pomalutku sie przekonała i teraz jest duzo lepiej, ale od niedawna, a ma 2 lata.
Na pewno atmosfera psychozy (jak to nazwałeś) nie sprzyja chęci malucha do próbowania nowości.
Jesli wszystko bedzie sie kręcic wokół jedzenia to jest prosta droga do wychowania niejadka albo w ekstremalnej wersji zaszczepienia dziecku jakichś nerwic.
Kiedy karmicie dziecko? Jecie posiłki razem z nim? Ma okazję jeść wśród innych dzieci? Próbuje jeść sam czy tylko jest karmiony?

Odnośnik do komentarza
Gość michalmov1

Tak, wiemy że wyniki badań w kierunku alergii u tak małych dzieci nie są bardzo dokładne... Tylko co z tego, skoro wszystkie inne wyniki ma dobre.

Jest tylko na mleku i kaszkach, ale ich też odmawia. Jego rekord przerwy między posiłkami to 23 godziny. Do przerw rzędu 14-15h już w sumie jesteśmy przyzwyczajeni...

Ja jestem szczupły, żona jest normalnej postury. Żadne z nas jednak nie miało problemów z jedzeniem za dziecka.

Staramy się karmić małego regularnie ale on odmawia na tyle często, że kiedy nie zje to próbujemy dawać mu po godzinie, dwóch... więc de facto o regularności nie ma mowy.
Staramy się jeść posiłki razem z nim ale to nie robi żadnej różnicy. Tata je, mama je, a dziecko wykrzywia się i wszystko wyrzuca. Żona nie pracuje więc mały nie ma zbytnio kontaktu z innymi dziećmi, zdarzało się tylko na uroczystościach rodzinnych ale tam też wszystkie dzieci jadły a on nie chciał. Próbowaliśmy zarówno BLW jak i karmienia łyżeczką.

Ostatnio mały zaczął spadać z wagi, jest gorzej niż dotychczas, obawiam się, że będziemy musieli dać go do szpitala...

Odnośnik do komentarza

Może rzeczywiście warto porobic szereg badan,jezeli nie je i spada z wagi ,chociaz to przykre ale moze skonczyc sie kroplowka,gdyby nie jadl przez jakis czas np jakiś dzień,lub troszke to nie ma powodu do niepokoju,może rzeczywiście trzeba z dzieckiem jechac do szpitala,a probowaliscie jakis syropkow na apetyt?lub cos w tym stylu?

Odnośnik do komentarza

23 h to faktycznie bardzo, bardzo długo. Robiliście mu badania pod kątem zaburzeń łaknienia? I napisz co pije, jak soczki, słodkie herbatki itp to takie napoje "oszukują głód" poprzez zawarty w nich cukier i dzieci nie chca jeść.
I jeszcze odwiedziłabym gastrologa, czy nie ma problemu z refluksem. Zdarza się "ukryty" (nie wiem czy to fachowa nazwa) - wygląda w ten sposób, że treść pokarmowa podchodzi do gardła, ale dziecko ja połyka z powrotem, a nie wymiotuje czy ulewa, więc trudno go wyłapać.
Co do syropów na apetyt to nie wiem czy u takich maluchów można je stosować. Najlepiej skonsultować się w tej sprawie z lekarzem malucha.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...