Skocz do zawartości
Forum

Zachęcanie do mówienia- wasze sposoby


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie też starsze wcześnie same zaczęły mówić a najmłodszy nie chciał , szło mu bardzo powoli. ale po trzecim roku dojrzał chyba mózg do tego bo w ciągu miesiąca słowa dosłownie się wysypywały z ust. Wszystko co kodował , rozumiał teraz coraz więcej wymawia

Odnośnik do komentarza

Nie stosować "trików", to jakby nie interesować się dzieckiem. Z pewnością każdej mamie zależy na tym, by jej dziecko mówiło. Czasem proces mielinizacji trwa dłużej. Ale nie oznacza to, że nie możemy z dzieckiem "pracować" podczas zabawy, czy też wykonywania codziennych czynności.
Co może pomóc?
-Czytanie (odpowiednich dla wieku książek), opowiadanie obrazków (omawianie ich, wskazywanie czegoś palcem, najpierw naszym, a później proszenie, by dziecko pokazało, coś o co prosimy, w ten sposób dowiemy się czy nasze dziecko rozumie, co się do niego mówi), recytowanie, śpiewanie.
- Zachęcanie do brania czynnego udziału w codziennych czynnościach (pomoc w kuchni, segregowanie prania, wrzucania sztućców do szuflady (to nic, że źle, ważne, żeby w tym czasie powtarzać "wrzuć łyżeczkę/ widelec/ ja wrzucę nóż, tak, to jest nóż, nóż jest ostry, nie wolno dziecku brać noża"). Dziecko ma być w kąpieli słownej. Wiadomo, że nie cały dzień, żeby nie utonęło, a rodzic, żeby nie stracił strun głosowych. Ale trzeba z dzieckiem spędzać dużo czasu. Pomocne są rytuały (milionowe oglądanie tych samych książeczek ze zwierzątkami/pojazdami, do znudzenia (własnego, bo dziecko lubi powtarzalność) staranie się naśladować dźwięki zwierząt, pojazdów.
-Proszenie, by dziecko pokazało wszystkie części ciała na misiu, lalce, sobie, mamie, tacie. Gdy widzimy, że dziecko wszystko rozumie i polubiło język migowy, to staramy się wywołać słowa prosząc, by coś powiedziało. Np. zapytać, co to jest? I czekać aż odpowie. Jeśli nie odpowie, to po chwili ciszy sami mówimy pokazując to, co nazywamy "OKO, to jest oko". Albo chcesz szczotkę? To powiedz "szczotka". I czekamy chwilę ( to jest ważne, żeby dziecko wiedziało, że rodzic na coś czeka, że nie powie od razu szybko wszytkiego za dziecko). Jeśli się uda, to chwalimy, bijemy brawo, cieszymy się. Jeśli się nie uda, to się nie poddajemy. W końcu się uda :)

Przepraszam za chaos, ale podchodziłam do tematu 4 razy, gdyż najmłodsze dziecko ma ostatnio problem z zaśnięciem.

Odnośnik do komentarza

Na spacerze mówiłam synkowi co się dzieje,np jedzie tir,po chwili spytałamco jechało?swoimi słowami próbował powtórzyć,dużo mówiłam do małego,kupiłam mu takiego chomiczka co powtarza słowa,bardzo go to zachęcało do ''wspólnej'' rozmowy.Dziś mały -28 miesięcy powtarza wszystko bużka nie zamyka mu się od rana do wieczora,rozmawiam z nim cały czas mówie co robie np. gotujemy obiadek,idziemy na dwór,nakarmimy pieska itd.,wszystko co robie -mówię

Odnośnik do komentarza

Ciężko mówić o zachęcaniu z mojej strony, raczej robiłam to nieświadomie, ale ja do synka dużo mówiłam od początku i jak zdałam sobie sprawę jak sama z nim podróżowałam samochodem, kiedy miał rok, całą podróż 250 km opowiadałam mu co widzę, bardzo wyraźnie mówiąc i powoli.
Też się z nim bawiłam w dmuchanie piórka od najmłodszego, robienie baniek, dla zabawy pokazywałam jak się mówi samogłoski przed lustrem, wyraźnie pokazując ustami, jest to zabawa, bo się robi przy tym miny. Synek bardzo lubi książeczki, więc dużo czytam i oglądamy, bawimy się językiem, czyli on na przykład nazywał mnie mamusieczka, mamusinka, mamunieczka, ja jeog synunieczke, synusieczek itd...
Jest gadułą. Nie miał 1,5 roku jak powiedział pierwsze słowo 3 sylabowe (niestety był to "bałagan" ;P), zdaniami 3 wyrazowymi mówił, jak miał ok 1,5 roku. Zdaniami wielozłożonymi w wieku dwóch, a teraz ma 2,5 i gada jak stary ;)
Chyba więc coś dały te moje zabawy? Jestem filologiem i bardzo interesuję się językiem i słowami, uwielbiam zabawę jezykiem a dziecko jest świetne w tym, ma nieograniczoną wyobraźnię:)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ulu, Twój synek jest jeszcze bardzo malutki na naukę mówienia ma jeszcze czas także nie denerwuj się faktem że nie chce mówić. Warto czytać książeczki, opowiadać dziecku o świecie i używać przy np czytaniu bajek wyrazów dźwiękonaśladowczych np pszczółka robi bzzzzz, odkurzacz robi wrrrrr, kurka robi kokoko itp. Wyrazy dźwiękonaśladowcze są najprostsze do nauczenia dla takich maluszków. Możesz także bawić się z synkiem w gimnastykę buzi i języka. Możecie razem zdmuchiwać skrawki papieru lub piórka ze stołu (dzieci bardzo to lubią), dmuchać bańki, robić bąbelki w kubeczku z wodą przez słomkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gzu3gsp99hmk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...