Skocz do zawartości
Forum

Czy wiesz, jak zapewnić swojemu dziecku bezpieczną podróż?


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Rozpoczął się czerwiec, miejmy nadzieję, że ciepłe dni, bez deszczu, nie będą nas opuszczały!

Bo te ciepłe, letnie dni, to znakomity czas na wycieczki i urlopy. Ale czy pakując torbę na pewno wiemy co ze sobą zabrać?
Czy nasze samochody są odpowiednio wyposażone w apteczki do pierwszej pomocy?

Dla bezpieczeństwa Twojego i Twojego Dziecka stworzyliśmy sekcję Bezpieczne wakacje - zapraszamy do lektury artykułów i do dyskusji na temat zdrowia w podróży.

Rozpocznijmy od pytania podstawowego:
czego nie może zabraknąć w Waszych torbach i apteczkach?

Odnośnik do komentarza
Gość perełka82

Zawsze biorę cos na biegunke, synek ma wrażlwy zołądek i jedzenie poza domem łatwo go podraznia. chyba nie zdarzylo się, zeby po hamburgerze nie bolał go bzrzuszek, ale nie daje sobnie nigdy wyperswadowac fast foodu. to kwestia mięsa chyba, sama nie w iem. uparty jest ogromnie dlatego biorę awaryjnie saszetki z proszkiem które dodaje sie do wody i wychodzi nawadniający plyn - nasza leakarka zalecila 2 lata temu po tym jaksie zatrul i odwo0dnił. teraz dmucham na zimne, wole miecć przy sobie plyn niz siedzieć w szpitalu i patrzec jak sie męczy gdy go nawdaniają dozylnioe (okropny widok, niby nie boli malucha, ale dla matki to jest okropne, nie chce nigdy przez to przechodzic wieęcej).

Odnośnik do komentarza

ja na podróż zawsze zabieram leki pierwszej potrzeby, więc to przede wszytskim czopki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, do tego witaminy, jakie biorą dzieci, wodę morską do nosa, co ś na komary, octenisept, plastry, sól fizjologiczną, termometr, fridę do nosa i zawsze przed wyjazdem orientuję się gdzie jest najbliższa apteka i najbliższy szpital, zabieram też książeczki zdrowia dzieci

Odnośnik do komentarza

U mnie w apteczce zawsze znajduję się ocś na gorączkę, na biegunkę, na ból gardła i przeziębienie, plastry, woda utleniona, żel do dezynfekcji rąk. Do uzupełniania płynów przy biegunkach. Oprócz tego zawsze, ale to zawsze mam coś na ugryzienia owadów, nic tak nie psuje urlopu z dzieciakami jak swędzące czerwone bąble. W lecie jeszcze koniecznościa dla mnie jest wzięcie talku na zatarcia dla dzieci i kremu z filtrem do opalania
Oprócz apteczki jeśli podróż jest długa biorę książeczki i kilka zabawek żeby dzieci podczas podróży nie nudziły się i aby mąż mógł spokojnie skupić się na drodze.

Odnośnik do komentarza

W torbach i apteczce u nas nie brakuje niczego,ale podstawa to dobry i wygony fotelik,a na siedzeniu przed nim kolorowy przybornik z zamocowanymi do niego zabawkami,tak aby zawsze mial wszystko w zasiegu ręki i obowiazkowo pielucha tetrowa polozona na foteliku wymieniana co 1-2 godziny,dzieki temu nie musze przebierac synka w drodze.W podroz pakuje termiczna torbe z własnym jedzeniem,nasz syn ma 17-miesiecy i poki co niewyobrazam sobie zeby jadl slodycze czy fastfoody,a jezeli jedziemy na dluzej gotuje mu na miejscu,a jedyny cukier ktory dostaje to owoce i zdrowe domowe " frykasy"
I nigdy,przenigdy na droge nie daje dziecku soku a jedynie wode,z odrobina miodu aby nie zostala zbyt szybko wydalona z organizmu.Apteczka,to moja specjalnosc z zawodu jestem ratownikiem medycznym,wiec kompletuje wszystko dokladnie a nawet zbyt dokładnie:)
Staramy sie wybierac tak miejsca pobytu,zeby szpital byl w poblizu,a napewno nie oddalony o 50 km. Wyruszamy zazwyczaj w srodku nocy tak aby dziecko przesypialo polowe podrozy,a w dzien kiedy jest juz wybudzone robimy czeste postoje,żeby moglo sie rozruszac.

Odnośnik do komentarza

My podróżujemy z trójką, 11, 7 i 3 latka. W tym roku zrobiliśmy już ponad 4000 km (Hiszpania, Francja), ale było super. Apteczka -ważna, picie, przekąski ubrania na zmianę -ważne. Też wyjeżdżamy nocą, żeby część drogi dzieciaczki przespały. Potem trzeba robić częste postoje. Najlepiej na parkingach gdzie są place zabaw, trochę zieleni, restauracja, toalety. U nas może nie ma takich wiele, ale np. we Francji nie ma z tym problemu. Zawsze planujemy jeden dłuższy postój w ciekawym miejscu i troszkę zwiedzamy. Nie więcej, bo nikt w czasie długiej drogi nie ma tyle siły. Super sprawdzają się gry np. we wspólne wymyślanie historyjki( każdy po kolei dodaje jedno zdanie) albo w "jaka to melodia" (ktoś coś nuci reszta zgaduje co to). W tym roku super sprawdziły się tablety z bajkami, grami i piosenkami- starszakom polecam!
Jeśli mamy słabe żołądki oprócz leków przeciwwymiotnych warto mieć zamykany kubeczek, mokre chusteczki, wodę i papier kuchenny, bo nie zawsze można zatrzymać samochód natychmiast:)

Odnośnik do komentarza
Gość mama podrozniczka

ostatnio natknelam sie na fajny spis apteczki, skopiuje wam link: orsalit.pl/resources/document/Przykladowy_sklad_apteczki_przydatnej_w_podrozy.pdf jak dla mnie , to wszytsko jest tam wymienione, ale wiadomo oprocz apteczki, to trzeba jeszcze fure innych rzeczy zabrac ze soba w podroz: ksiazeczki, zabawki, poduszki, slodycze itp itd.:)

Odnośnik do komentarza

vertway
My podróżujemy z trójką, 11, 7 i 3 latka. W tym roku zrobiliśmy już ponad 4000 km (Hiszpania, Francja), ale było super. Apteczka -ważna, picie, przekąski ubrania na zmianę -ważne. Też wyjeżdżamy nocą, żeby część drogi dzieciaczki przespały. Potem trzeba robić częste postoje. Najlepiej na parkingach gdzie są place zabaw, trochę zieleni, restauracja, toalety. U nas może nie ma takich wiele, ale np. we Francji nie ma z tym problemu. Zawsze planujemy jeden dłuższy postój w ciekawym miejscu i troszkę zwiedzamy. Nie więcej, bo nikt w czasie długiej drogi nie ma tyle siły. Super sprawdzają się gry np. we wspólne wymyślanie historyjki( każdy po kolei dodaje jedno zdanie) albo w "jaka to melodia" (ktoś coś nuci reszta zgaduje co to). W tym roku super sprawdziły się tablety z bajkami, grami i piosenkami- starszakom polecam!
Jeśli mamy słabe żołądki oprócz leków przeciwwymiotnych warto mieć zamykany kubeczek, mokre chusteczki, wodę i papier kuchenny, bo nie zawsze można zatrzymać samochód natychmiast:)

podziwiam Wasze podróżowaie z dziećmi, ja zawsze jestem pełan strachu, jak mam jechać z dziećmi dłużej niż godzinę...

Odnośnik do komentarza

Wyjazd z dziećmi może być przyjemny pod warunkiem że wszystko zostanie odpowiednio przygotowane i przemyślane. Oczywiście bezpieczeństwo przede wszystkim, następnie rozplanowanie trasy z uwzględnieniem postojów w miejscach najlepiej dostosowanych dla dzieci. Ponadto czas spędzony w drodze - zabawy, zabawki etc. I co często nam rodzicom umyka - ustalenie zasad, przygotowanie psychiczne dzieci do podróży. Stosując to minimum zwiększamy szansę że droga nie będzie taka straszna.

Odnośnik do komentarza
Gość inna matka

No nie wiem co by obecne pokolenie zrobiło gdy by miało z dwójką dzieci przemierzać podróż pociągiem i to w roku 1981. Jesteście marudnym, leniwym i wygodnym pokoleniem. przydało by się wał kubeł zimnej wody na łeb.

Odnośnik do komentarza

Córka mojej siostry co prawda nie ma choroby lokomocyjnej, właściwie bardzo lubi podróżować środkami transportu, autem autobusem itd. Jednak co ważne, jedzenie, picie zwłaszcza kiedy są to podróże letnie, apteczka- podstawowa sprawa, dzieci lubią się przewracać, różne rzeczy się dzieją. Czapeczka no i coś do zabawy w aucie. Nie zawsze dziecku wystarcza obserwowanie krajobrazu za oknem zwłaszcza, kiedy podróżujemy autostradą. Ulubione zabawki (ostatnio moda na Muminki i Toy Story:P), a do tego jakieś gry rozwijające, kieszonkowe memory, albo klasycznie ciastolina:P Większość rzeczy zazwyczaj zamawiam na abcmaluszka.com, ceny konkurencyjne więc sami rozumiecie

Co do komentarza "innej matki" nie sądze, aby pokolenie było leniwe i wygodne, po rpstu jesteśmy urodzenia w innych czasach i inne standardy nam sprzyjają, mamy zupełnie inne potrzeby i inne możliwości, które owszem w latach 80 nie stanowiły nawet podstawy życia. W czym problem? Bo komuś było gorzej? Było inaczej i tyle. Nie ma co winić świata za to, że przyszło komuś wychowywać dzieci w takim środowisku a nie innym. Postawa "mieliśmy gorzej, a wam się w tyłkach poprzewracała" to klasyczne oblicze tamtych czasów, proszę o tym zapomnieć i starać się żyć normalnie. Po co takie ostre słowa?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...