Skocz do zawartości
Forum

Wasze sprawdzone sposoby na naukę jazdy na rowerze?


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie wszystko przed nami, jak na razie mamy rower, z doczepionymi kółkami. Jak to dalej będzie sądzę że potoczy się naturalnie, czyli Julcia po pewnym czasie dojdzie do wniosku że chce jeździć na dwóch kółkach a razem z mężem na zmianę będziemy trzymać rączkę od roweru aż do momentu jak będzie się sama utrzymywać ale to długi proces i jeszcze chwilkę potrwa

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

u nas ja byłam tą od nauki -pewnie ze względu na większą ilość czasu :P ..
w obu przypadkach ..siodełko na takiej wysokości aby nogi swobodnie dotykały ziemi .. i przypominanie aby nie ruszać kierownicą bo traci się równowagę (u nas to był podstawowy problem jak się okazało przy nie udanych próbach. No i każde dziecko ma swój czas .. starsza nauczyła się dopiero w wieku 7 lat.. młodsza 5 lat w tym roku opanowała ruszanie w końcu.

a było u nas to tak.. starsza: wpierw rowerek z doczepianymi bocznymi kółkami, potem odczepione jedno kółko (to był błąd - zła postawa u nas z tego wynikła) ..potem próba bez z kijka .. ale nie szło .. wkurzyłam się :P i odkręciłam pedały (wyszedł nam taki niby rowerek biegowy) i tak pojeździła jeden dzień (dziwne spojrzenia ludzi bezcenne ale co tam)..równowaga została załapana ..na następny dzień próba kolejna z pedałami .. po paru próbach i uwierzeniu w siebie przez córkę udało się.

młodsza: pierwszy jej rowerek to biegowy.. gdy zauważyliśmy, że już trzyma na nim równowagę (czyli już długo potrafi przejechać z podniesionymi nogami) nastała próba na zwykły rowerek po zapytaniu czy chce spróbować na co z chęcią przystała (może też przez to że starsza siostra w końcu opanowała jazdę bez) .. po paru razach się udało ale długo był problem z nauczeniem się ruszenia samodzielnego więc trzeba było przy tym trzymać potem już jechała. Po paru dniach jak już nauka nie była nowością dla swojej wygody chciała aby przykręcić kółka boczne ale powiedzieliśmy, że zostały wyrzucone skoro jej tak fajnie idzie jazda :P i tak zostało :P

Odnośnik do komentarza

Ja pamiętam, jak mnie ojciec uczył jeździć na rowerze :D Ile to lat temu... :D Najpierw rowerek z czterema kółkami. Potem boczne zostały odpięte, a na tył ojciec pod siodełkiem zamontował kij, którym mnie przytrzymywał. Co rusz puszczał kij, bym jechała sama. Gdy tylko traciłam równowagę, przytrzymywał, bym nie upadła. Pamiętam, że dość szybko opanowałam jazdę na rowerze. Miałam wtedy chyba z 5 lat.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...