Skocz do zawartości
Forum

Flirt mamuśki


Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z przedmówczynią-wg mnie to kwestia niedowartościowania tych kobiet i konsekwencja problemów,jakie mają w związkach (gdyby było ok,to nie mieszałyby się w takie sytuacje).
Nie mnie oceniać moralności takich kobiet;zwłaszcza,że nie wiemy,co się dzieje w ich związkach (a może być różnie,niekoniecznie z ich winy...)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Moja babcia mówiła że teraz ludziom jest za dobrze i dlatego tyle jest rozwodów. Zgadzam się z nią. Kiedyś nie było tak łatwo uzyskać rozwód, ludziom nawet przez myśl to nie przechodziło - bo co ludzie powiedzą, rodzina, sąsiedzi, Kościół itp. Nawet jeśli było źle to po jakimś czasie wybaczali sobie, zapominali, godzili się i znów było dobrze. A teraz-coś nie tak i wyprowadzają się, pakują w jakieś romanse, lecą do sądu. Współczesnym małżeństwom bardzo często nie chce się starać gdy pojawiają się problemy. To chyba wynika też z takiego konsumpcyjnego podejścia do życia, dziś już mało kto naprawia pralki, odkurzacze, coś się psuje, wyrzucamy to i kupujemy nowe. Tak też traktujemy innych ludzi, nie tylko małżonków, partnerów ale i przyjaciół. Myślimy że ten nowy partner/partnerka da nam więcej szczęścia, miłości, że będziemy się przy tej nowej osobie czuć bardziej kochani, adorowani i tak rzeczywiście na początku jest, ale potem i to minie i będzie tak jak w tym starym związku. Ja osobiście potępiam osoby które wdają się w romanse, bo to krzywdzi przeważnie 2 rodziny, a najbardziej dzieci. Takie romanse to przecież nic innego niż zdrada, oszukiwanie, okłamywanie żony czy męża. Jeśli nie układa się w związku to już lepiej się w spokoju rozejść i dopiero potem, będąc wolnym człowiekiem, budować coś nowego z inną osobą.

Odnośnik do komentarza

Ula o ile flirt jest niewinną grą między ludźmi to romans jest już czymś bardziej poważnym i rzeczywiście można tym spaprać życie nie tylko sobie i partnerowi ale też i dzieciom im chyba zresztą najbardziej. Nie wiem czemu ale mi się wydaje że to jednak mężczyźni wiodą prym w romansach ale ja nie krytykuje nikogo i nie oceniam każdy ma swoje życie i żyje tak jak uważa za stosowne

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny za odpowiedzi - ja też nie oceniam jedynie patrzę z perspektywy dzieci
co do romansowania, flirtowania etc. to zawsze ma to podłoże właśnie braku dowartościowania ewentualnie dodatkowo posiadania dużo i chciejstwa posiadania jeszcze więcej
niestety takie jest moje zdanie i jeżeli komuś ze sobą jest źle to rozumiem i nie musi ze sobą być ale po co ta potrzeba mieć męża i kochanka?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Adasaga3-może i pewnej części ludzi jest za dobrze i to główny powód rozwodów,ale chyba tylko wśród ludzi niepoważnych i niedojrzałych.
Ja akurat jestem zadowolona z tego,że mamy w tej kwestii wybór.Kiedyś kobieta uważała,że jeśli jej źle w małżeństwie (a nawet gdy ocierało się to o patologię-przemoc fizyczną czy psychiczną,alkoholizm),to musi tak cierpieć do końca życia.Teraz wiele kobiet zna swoją wartość i wie,że tak nie musi być.
I w takich sytuacjach dziecko cierpiałoby bardziej niż gdyby rodzice się rozeszli.Nie upatrywałabym wtedy przyczyny rozstania w ewentualnym romansie kobiety ani w tym,że jest nam za dobrze-czasami nie ma czego ratować i nie warto żyć pod jednym dachem tylko z powodu dzieci,krzywdząc je takim postępowaniem.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

... by np. udowodnić sobie i innym, ze jeszcze może się podobać, że nie jest tylko mamuśką przy garach, która nie zasługuje na komplementy i adorowanie ;) Takie mogą być przyczyny flirtu. A fikcja związkowa przy romansie - bo istnieje strach przed opinią publiczną, bo tak nie wypada, żeby matka i żona porzucała rodzinę. Z resztą małżeństwo to też bezpieczna ostoja, koło ratunkowe, do którego zawsze można wrócić. Myślę, że zdradzający faceci mają podobny mechanizm.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jbx7t7i85.png[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/74dix1hpl2et7bc0.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny można flirtować i flirtować tzn ten pierwszy to taki delikatny, dla poprawy humoru, docenienia własnej kobiecości, umocnienia swojej pozycji (bo wkońcu w domu, z dzieckiem to zaczyna się zatracać tą swoją kobiecość) bez dalszego ciągu ....
i flirtować czyli uganiać się za facetami, a że kobieta jest mężatką to też faceci wiedzą że to raczej na jeden no może parę razy tylko sex i koniec dlatego ja jestem za tym pierwszym stwierdzeniem
oczywiście nie chodzi mi tu o jakieś patologie czy coś w tym stylu

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

tatanka0000
... by np. udowodnić sobie i innym, ze jeszcze może się podobać, że nie jest tylko mamuśką przy garach, która nie zasługuje na komplementy i adorowanie ;) Takie mogą być przyczyny flirtu. A fikcja związkowa przy romansie - bo istnieje strach przed opinią publiczną, bo tak nie wypada, żeby matka i żona porzucała rodzinę. Z resztą małżeństwo to też bezpieczna ostoja, koło ratunkowe, do którego zawsze można wrócić. Myślę, że zdradzający faceci mają podobny mechanizm.

a ja właśnie doświadczam czegoś takiego ze strony kobiety - to przykre nie że kobieta ale że właśnie coś takiego ma miejsce

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

domi81
Dziewczyny można flirtować i flirtować tzn ten pierwszy to taki delikatny, dla poprawy humoru, docenienia własnej kobiecości, umocnienia swojej pozycji (bo wkońcu w domu, z dzieckiem to zaczyna się zatracać tą swoją kobiecość) bez dalszego ciągu ....
i flirtować czyli uganiać się za facetami, a że kobieta jest mężatką to też faceci wiedzą że to raczej na jeden no może parę razy tylko sex i koniec dlatego ja jestem za tym pierwszym stwierdzeniem
oczywiście nie chodzi mi tu o jakieś patologie czy coś w tym stylu

domi mądrze napisałaś zgadzam się z tobą w 100%

Odnośnik do komentarza

Niewinny flirt nie zaszkodzi ale jeśli mężatka takie rzeczy wyczynia(chodzi mi o już o coś więcej niż flirt) to już się to wiąże z większym ryzykiem i czy warto tak ryzykować ?
Skoki w bok to już dla mnie nie do wyobrażenia bo to nie wróży nic dobrego
Znam więcej facetów którzy zdradzali (dowiedziałam się podczas imprezy komuś się język rozwiązał) i po takich facetach to się nie spodziewałam tego ...Każdy ma żonę dzieci ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

mnie się wydaje, że media nagłaśniają sprawy rozwodowe znanych ludzi, aktorów itd, ten unieważnia ślub, ta rozbiła rodzinę nie tylko swoją, więc ludziom się wydaje, że jest to takie "normalne", skoro oni tak robią, to ja też mogę, tylko nie wiem, jak można budować swoje szczęście na nieszczęściu swoich własnych dzieci...poza tym dostać rozwód to nie jest w naszych czasach jakiś problem...wydaje mi się, że kiedyś też rozwodników "wytykano palcem", że rozwód wiązał się z poczuciem wstydu, że się coś zawaliło, a teraz to jest pojmowane jako "odwaga odejścia" (jeśli chodzi o patoligię, to rzeczywiście jest to odwaga, w innej sytuacji moim zdaniem nie).

Odnośnik do komentarza

A może jest jeszcze inaczej - nasze pokolenie to często dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, gdzie rodzice byli ze sobą na siłę "dla dobra dziecka" choć nie byli ze sobą szczęśliwi. Nie rozwodzili się, bo otoczenie by ich zlinczowało, a dzieci byłyby wytykane palcami, ale żyli w nieszczęściu uważając, że tak już musi być i koniec.
My dzisiaj nie chcemy takiego życia i podświadomie szukamy za wszelką cenę szczęścia i nie chcemy popełniać błędów naszych rodziców. Przy pierwszym kryzysie przypominamy sobie, że nie chcemy żyć tak jak nasi rodzice i szukamy lepszego partnera i lepszego życia.
Inna sprawa to zmiana w mentalności kobiet - kiedyś uległe i słuchające męża a dziś niezależne i świadome tego, że można żyć tak jak się chce.

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...