Skocz do zawartości
Forum

Mamy jednego dziecka - zapraszam


katia2902

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłam, że są wątki dla mam posiadających więcej dzieci, dlatego uznałam, że warto założyć wątek dla mam jedynaków :)
Jestem bardzo ciekawa dlaczego macie jedno dziecko, czy nie chcecie mieć więcej czy tak po prostu wyszło.
Sama jestem jedynaczką i zawsze chciałam, żeby moje dziecko nie było jedynakiem, ale teraz wizja drugiego dziecko jest tak bardzo odległa, że pewnie zostanie tak jak jest. Przede wszystkim dlatego jest nam tak trudno myśleć o drugim dziecku, bo z opieką nad pierwszym jest już problem - mieszkamy w mieście sami bez żadnej rodziny, więc nie ma choćby najmniejszego wsparcia. A druga kwestia - strona finansowa - w dzisiejszych czasach niepewnej pracy i kredytu mieszkaniowego, zdecydowanie się na kolejne dziecko to bardzo trudna decyzja i chyba jesteśmy z mężem zbyt odpowiedzialni i racjonalni żeby się zdecydować... :(

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

No prawda my też chcialibyśmy mieć drugie ale z jednej pensji i do tego przy tak dużych rachunkach to trudno . Mamy Wikusię która ma 3latka i bardzo brakuje jej rówieśników. Chcę za rok posłać małą do przedszkola ale nawet nie wiem o co się pytać żeby poźniej było jasne jakie są opłaty a chcę tylko przynajmniej na 5godz tych darmowych.

Odnośnik do komentarza

Moja chodzi do żłobka i u nas jest co miesiąc opłata stała 160 zł, opłata za jedzenie i oplata za radę rodziców. Myślę, że przedszkola tak jak żłobki mają swoje strony internetowe, gdzie są opisane opłaty i terminy składania wniosków. Warto się zainteresować wcześniej, bo są różne zasady przyjęć i czasem kolejność zgłoszeń ma znaczenie (u nas kolejność była ważna).

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

Ja przeżyłam upadłość firmy, w której pracowałam i przez to jest we mnie strach, że nigdy nie mogę być pewna pracy, a że mąż pracuje w podobnej branży, to oboje tak myślimy i to paraliżuje przed drugim dzieckiem. W razie kłopotów nie ma nawet od kogo pożyczyć, więc mam przeświadczenie, że muszę mieć zawsze porządne oszczędności, które by wystarczyły na kilka miesięcy bez pracy - katastrofa, bo póki co nie mam takich oszczędności. No i kiedy znajdę wymarzoną pracę, to nie chcę jej stracić przez dziecko :/
Ach gdzie czasy PRL z hasłem "czy się stoi czy się leży to wypłata się należy", mieszkaniami bez kredytów i 8-godzinnym czasem pracy? Tak wiem, że były też wady tego systemu, ale ja widzę dużo plusów :)

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...