Współżycie po porodzie

[Margeritka]

Kiedy rozpoczęłyście współżycie po porodzie? Jak Wasze libido w czasie karmienia piersią? I jak z Waszą kobiecością po porodzie? Zapraszam do dyskusji:)

[Gość IWA23]

Moje libido w czasie karmienia było b słabe dla tego też współżycie zaczęłam po porodzie późno,po chłopcach szybciej jak tylko już było można,oni byli butelkowi więc i moje libido się nie zmniejszyło ;)Choć nawet w ciąży z nimi libido moje było ok a nawet i większe bo w ciąży z córką tak jak i teraz = 0 ;)

[Margeritka]

Iwa dzięki na odpowiedź, nie czuję się z tym osamotniona, a jak twój mąż, był wyrozumiały?

[Gość IWA23]

Tak,tu akurat problemu nie było i nie mam teraz w ciąży jakoś rozumie ,że nie mogę.

[Ulla]

Marg ja przy narodzinach Mikiego niestety bardzo długo dochodziłam do siebie. Hormony mi szalały, ja sobie założyłam jakąś blokadę - a mój m. nie mógł w ciąży jak byłam. Teraz jest całkiem inaczej. Nie często ale też nie tworzymy sobie psychicznych blokad. Ja myślę, że jak tylko przestanę cieknąć (mówiąc brzydko) zdecydujemy się na współżycie.

[Margeritka]

myślę, ze koniecsaczenia tych odchowdów popoodowych to dobry czas na rozpoczęcie współżycia, bo największe zmiany w organizmie po porodzie ma się już za sobą...

[Ulla]

masz rację MArg, a do tego wszystkiego jak połóg hormonalny się ustabilkizuje to też już naprawdę można o tym już nie tylko myśleć ale wykonywać

[Bettyy]

Po pierwszym dziecku to jakoś trudno mi było i juz nie pamiętam dokładnie ale późno zaczeliśmy znowu
Po drugim dziecku - nie miałam takich oporów a wręcz przeciwnie (i w czasie ciąży też z bliskości nie zrezygnowaliśmy Ale myślę że to tak przy drugim dziecku i poród miałam lżejszy i wysypiałam się i lepiej się czułam ...
Po pierwszej ciąży czułam strach przed szybkim ponownym zajściem w ciąży i chyba to mnie hamowało

[Ulla]

Betty ja mam podobnie do ciebie, choć nie wiem jak będzie po porodzie - bo to jeszcze przede mną, ale też myślę, że nie robię sobie już blokad

[j_kaminska]

Ja po pierwszym porodzie przez cc zaczęłam współżycie jakoś po okresie połogu, czyli gdzieś po 6 tyg. Oczywiście były obawy co i jak będzie.
A teraz to nie wiem jak będzie, bo urodziłam sn i niewątpliwie tam na dole czuję się zupełnie inaczej niż po cc. Więc obawy już mam. No ale trzeba będzie sprawdzić ;)

[Margeritka]

dobrze zrozumiałam pierwszy poród mialaś przez cc, a drugi sn? pytam, bo jest to chyba rzadko spotykane, jak się czujesz?

[j_kaminska]

Margeritka

dobrze zrozumiałam pierwszy poród mialaś przez cc, a drugi sn? pytam, bo jest to chyba rzadko spotykane, jak się czujesz?

Tak Margeritko, pierwszy to cc, a drugi poszedł sn. Niewątpliwie jest inaczej :) Ale teraz przy drugim porodzie akcja tak szybko poszła, że w 50 minut córcia wyszła. Bałam się komplikacji, ale nic się nie wydarzyło, a mała do tego całkiem spora była. No i to uczucie, gdy dostajesz dziecko na piersi - bezcenne. Bo po cc synka nie widziałam wcale (dopiero po 12h).
Jeśli chodzi o fizyczne dolegliwości, to w sumie czas dochodzenia do siebie dość zbliżony (miałam nacinane krocze, więc i ból i dyskomfort spory przy siadaniu), tylko boli w innym miejscu ;) . No ale poruszać się po sn jesteś w stanie szybciej.
A jak pytałam położnej w szpitalu o sposób porodu po cc, to powiedziała, że nie ma reguły. Więc chyba to nie taka rzadkość (przynajmniej w tym szpitalu, w którym rodziłam).