Skocz do zawartości
Forum

Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...


dziabdol

Rekomendowane odpowiedzi

Ulala1986
No to ja w uk dołączam do choinkowego szaleństwa- i także bez wiary. Dla nich to jest kolejna okazja do imprezy. Wiadomo są wyjątki ale większość nie wierzy.
Mój Swiezak kochany tutaj zawitał:36_3_15:
Uścisków moc na koniec niedzieli- ja będę piekła babke cytrynową:big_whoo::Kiss of love:

Ulcia mój mąż by Cię pokochał - uwielbia babkę cytrynową.

A co do samotności to dwa tygodnie temu dostałam potężnego kopa od życia, nie miałam się komu wygadać na miejscu, byłam sama, a jak na złość nikt nie odbierał telefonu, dziesiątki prób połączeń z mojej strony, cisza. Nie wiem jak do domu doszłam, w jakimś amoku byłam, dobrze, że mam kota, jakoś wyczuwała mój nastrój i co płakałam, to była przy mnie. No i forum.... tutaj wyrzuciłam wszystko z siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Ja zawsze odbieram tel więc do mnie dzwonić jakby co:36_3_15:
grupa rośnie bo jest nas więcej niż się nie jednemu wydaje-i dobrze ze są takie portale bo ludzie by się na psychologów nie wypłacili....
Swiezak jeden mąż mi starczy hih:sofunny:

Odnośnik do komentarza

A ja dziś pozarlam się z mężem przez jego siostrę. Cały czas trabie,żeby nie brać małej na rece,jak jest cicho. Wystarczyło,ze wyszłam do łazienki,zeby się umyć,a ona weszla do naszego pokoju i mala na rece. Jak zwróciłam jej uwagę,to jeszcze zaczęła mnie pouczać,potem wyszła obrażona. A mój maz od razu wyzwał mnie od nienormalnych,naskoczyl na moja rodzinę,itp.
Wiecie ja mam coraz bardziej dość i najchętniej odeszlabym od niego. Trzyma mnie tu jescze tylko Malwinka.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

Oj kiniac moja teściowa robi tak samo....jak w 1 ciąży zaczęliśmy ją powoli nastawiac że nie będzie noszenia dziecka bo miło, to ona od razu się poplakala bo będziemy maltretowac dziecko,a co jak będzie głodne...nie przegadasz..i to jest jeden z pozytywów życia daleko..

Odnośnik do komentarza

Oj kiniac współczuje Ci...My też nie ruszamy synka jak leży spokojnie i się zajmuje sobą...ale teściowa i siostry męża to co tylko rozmawiamy to odrazu z tekstem, że ponosiły by takiego maluszka i nie wypuszczałby go z rąk...tylko na szczęście mój mężuś staje po mojej stronie i im mówi, że nic z tego bo później to my będziemy mieli kłopot jak mały się przyzwyczai do noszenia.Dlatego czasami ciesze się, że mieszkamy daleko od nich. Miłego dzionka kobietki...

http://s6.suwaczek.com/20111008290114.png
http://s7.suwaczek.com/201207201562.png

Odnośnik do komentarza

a ja mam od dzisiaj piekną, nową lodówke:36_7_8:
tutaj tak wymieniają(super co?) tamta miała chyba tyle lat co ja( jestem wpisana do mam ok.40-ki) wiec niezle sie napracowała tamta.
no cóż, mam nie wymieniają.
W Polsce chyba nigdzie nie jest tak jak tu? może sie myle...Tu jak sie mieszka w bloku to niestety martwisz sie o takie rzeczy (oczywiście nie w każdej dzielnicy)...ale nam wymienili.
i my możemy spokojnie sie, uczyć, wychowywać dzieci...a dorabiac bedziemy sie ...kiedyś tam. Bo jak sie rozglądam w koło, wszyscy sie zabijają by mieć dobrze materialnie (a raczej drożej, pokazniej-mam na myśli obcokrajowców tutaj) Szwedzi nie przywiązują zbytniej wagi do rzeczy materialnych. Bardziej do wykształcenia...oczywiście myśle o wiekszości...a nam dobrze narazie jak jest. Byle była miłoSć:11_2_114: i zdrowie(no i żebym sie wyspała)...a przyznam dzisiaj mi sie udało pozdrawiam:bye:

Odnośnik do komentarza

hej Mewy.
no ja wynajmuje domek mi też pan właściciel wymienia rzeczy i naprawia co sie popsuje więc tez nie mam co narzekać. umowa nam się kończy więc będę prosić o nowy dywan do salony ( bo ten ma już....z 10 lat) no i lokówkę też :smile_move: zobaczymy co z tego wyniknie.
powiem co że z tym dążeniem do materialnej wygody to tu też tak jest. my nadal mamy tv z wielką dupą i jeździmy nie najnowszym samochodem, bo staramy się odkładać do pl a nie jak niektórzy- tylko żeby pokazać że mieszkają za granicą i są bogaci...coż
mnie dzisiaj boli coś brzuch.....czyżby w końcu okres miał zawitać:hmm:

Odnośnik do komentarza

oj, jak wyslalam (juz o tej nieszczesnej lodowce) to przeczytalam o tych waszych dzieciaczkach...

tak, to jest plus mieszkania z dala i samemu zajmowaniem sie dziecmi.
My z mezem zawsze bylismy zdani tylko na siebie. Na szczescie dogadujemy sie co do wychowywania dzieci (...nooo, bywaja czasem jakiesc :budowanie:ze albo on mnie, lub ja jego .... chcemy ociosac, wyciosac po swojemu(oj ciezko pisac , na tym gracie mam tylko taki nieczytelny zbyt jezyk, przepraszam was na laptopie mi ladniej wychodzi).

Aaaa!!!! nie dziwie sie, jak ktos psuje to, co my chcemy stworzyc. Bo to mama, nawet najlepszy tata mniej, a mama jednak najwiecej czasu spedza z dzieckiem a ciocie, siostry i tp. pojada a ty potem zostaniesz sama...dziecko przyzwyczajone do noszenia...
taaa...ja swoje musialam nosic i bez cioci. darly sie caly czas(mialy problemy typu-taki wyrost) przebadane na wszelkie sposoby i zdrowe. Budzily mnie co chwile...jedno i drugie....ale to juz stare dzieje. maja 7 i 4 lata(a coreczke 4 latke i ja jeszcze nosze czasem) taka slodka przylepka. Rozkochana w mamie...syn tez byl taki do ok 3 lat, potem zchlopial i jest normalnie. A ta, wciaz by sie kleila i obsciskiwala, calowala....ale wlasnie!!!! i ja uwazam ze przeciez ona juz nigy taka nie bedzie...urosnie a ja bede tesknic za tym jak chciala na roczki.

Odnośnik do komentarza

Czy ja też mogę się dołączyć do koleżanek z dala od rodziny?
Nas dzieli różnica 2500km. Mieszkamy w Irlandii północnej, od 3 lat. Mieszkamy ja mąż, 2 córeczki 6 i 4 lata oraz 5-cio m-czna ciąża :)
Tęskno mi ale jedynie za moją siostrą,z którą mam bardzo dobry kontakt.
Wcześniej jako panienka wyjechałam ze Żnina do Wrocławia-około 300km, więc jako tako daję sobie teraz radę z tą tęsknotą.
U nas również żyje się łatwiej niż w Pl. A odnośnie landlorda to super gościu. Mamy nową pralkę, lodówkę, kuchenka nasza. Ale ostatnio zgodził się na remont, nie dość, że kupił arby to jeszcze opłacił robociznę- a na dodatek zgodził się kupić panele na cały dom-mąż kładzie, więc tu ma taniej :)

Oj ciężko mi czasem, nie zawsze jest różowo. Brak na co dzień polskiego języka, siostry, czy polskiej pizzy dobija mnie teraz szczególnie, ale dziewczynki to rekompensują.
Uwielbiam słuchać jak uczą się nowego języka, zdobywają przyjaciół i nowe doświadczenia :)
A Maję tę prawie 4 latkę też nosiłam, do czasu ciąży.
Ona też przytulas. Mamo , tato buziaka.
Codziennie rano przed pójściem do psedskola musi wycałować 2 lata starszą Michalinkę :)
I jeszcze po wyjściu z auta przed psedskolem Misia musi ją ukochać, a ludzie się patrzą na nie :)
Kochane rozumiem Wasze rozterki , smutki i radości, więc jestem z Wami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

mewa- no nasz ladlorn nigdy nie mial z nami większych problemów i wydatków więc mam nadzieje że na ten dywan się zgodzi (w sumie wolałabym panele juz mysląc o dziecku ale nowy dywan też będzie ok)
jak chciałam żeby odmalować ściany to ja kupiłam i zrobiłam wszytko a wydaną sumę odliczyłam od ceny za wynajem- bez problemu :D
hej jbio- to to mamy mniej więcej podobnie- ja uk ty Irlandia :D wadomo jest czasami ciężko ale czasami się zastanawiam co bym miała jakbym nie wyjechała do uk??

Odnośnik do komentarza

ULALA ja myślę czasem podobnie i jak na razie nie żałujemy tej decyzji, i nie zamierzamy wracać, bo praktycznie nie ma gdzie i po co...
Jak długo już mieszkasz na obczyźnie? skąd pochodzisz ogólnie?
wiem, że jak juz urodzę to będę się wkurzać, że wszystko na mojej głowie, ale z drugiej strony nie licze na nikogo i sama daję sobie radę :) i to jest fajne, i jak pisałyście wcześniej nikt nie wtrynia swoich 3 groszy jak wychowuję moje dzieci .

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

no ja ogólnie pochodzę z Opolszczyzny a w uk juz 7 rol leci....ajaj ten czas ucieka szybko masakra...
no my myślimy o powrocie bo budujemy dom w pl- a to już o ile łatwiej będzie na początku bo nie 1500zł miesięcznie za czynsz tylko 300zł za ziemię rocznie a to różnica jest.
ja pewno jak przyjdą dzieci to na początku poproszę mamę żeby przyjechała na 3 tyg ale potem to właśnie nie ma jak zapoznawanie się z dzieckiem samemu, wyuczanie się nawyków i zacieśnianie więzi między tobą a dzidzi.

Odnośnik do komentarza

wow 7 lat. Choć powiem Wam, że te 3 lata minęły jak jeden dzień...i niestety nie pamiętam nic z pierwszego roku, no może ciut ale niewiele.
Ja myślałam, żeby ktoś tu do mnie doleciał, ale Rodzice i siostra pracują, z rodziną męża zero kontaktu, więc mąż weźmie 2 tygodnie tacierzyńskiego, a później trzeba sobie jakoś radzić .
Mam tu jedną polską koleżankę, co w razie w mogę na nią liczyć, więc nie powinno być źle.
Najgorsze jest dowożenie i odbieranie dziewczynek ze szkoły, ale czas pokaże jak to rozwiążemy.

Fajnie, że budujecie dom.No niestety ja nie pracuję a co mąż zarobi + dodatki to idą przy 2 dzieci na codzienne życie i czasem lekką wariację :)

My nie mamy w Pl nic, więc jakbyśmy wrócili do Wrocka to 1500zł na mieszkanie to raczej mało. Chyba, że do M Mamy, ale to już wolę tu na zawsze zostać.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

no my się budujemy u męża- koło Milicza więc do wrocka nie mamy za daleko :wink: dlatego mówię że jak na początku jedno by pracowało to na czynsz i opłaty mogło by nie starczyć a jak będziemy mieli swoje to o ile będzie już łatwiej. teściowa jest w tej samej mieścinie ale powiedziałam że albo wracamy do nowego domu albo w ogóle bo ja nie chce po tylu latach mieszkania samemu- znowu zamieszkać i to z teściami :wink:
no ale jak na razie nie mam co wracać bo 20klikuletniej zamężnej kobiety bez dzieci nikt do pracy na stałe nie przyjmie (wiadomo- bo ona pewno tylko zasiłki chce) a tutaj mam wszytko ładnie wypracowane więc czekam na tą ciąże i czekam:ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Kurcze dziewczyyny wy to się macie dobrze z właścicielami wynajmowanych mieszkań...jak jest potrzeba to Wam wymienią...a my z mężem od naszej kochanej agencji niczego nie możemy się doprosić, już 2 rok mamy obiecany remont kuchni a o łazience nie wspomnę:leeee: Jak byśmy chcieli np pomalować mieszkanie to wszystko we własnym zakresie dlatego robimy tylko to co musimy a w między czasie szukamy czegoś nowego:read:
Ulala- my też kiedyś myśleliśmy o budowaniu się w PL i powrocie ale ostatnio przyszedł nam głupi pomysł żeby tu zostać- mi się ten pomysł średnio narazie podoba ale kto wie...Nio kochana napewno doczekasz się upragnionej ciąży, ja trzymam mocno kciuki.Zobaczysz już niedługo zostaniaesz mamusią:36_2_15:
jbio- witamy w naszym gronie:36_1_11:
Miłej nocki kobietki...:36_2_53:

http://s6.suwaczek.com/20111008290114.png
http://s7.suwaczek.com/201207201562.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...