Skocz do zawartości
Forum

kochani pomocy!


Rekomendowane odpowiedzi

Mianowicie mam problemy ze zdrowiem córeczki.urodziła sie 5 marca 2010r.opisze wszystko od poczatki.
kiedy córeczka miała miesiac wyladowała w szpitalu z zakazeniem ukladu moczowego,zakazenie powtarzało sie kilka krotnie i zawsze dostawała antybiotyki,cystografia wyszła ok.kiedy miala 3 miesiace dostalismy skierownie do neurologa ktory stwierdził opozniony rozwoj,wzmozone napiecie ciała i obnizone napiecie barkowe,skrecz szyi.na usg przezciemiaczkowym wyszło ze coreczka miala niedotlenienie okoloporodowe i wylew.w okolicy lewej polkuli mozgu jest jama porencefaliczna i po obu stronach kilka torbielek pokrwotocznych.malutka jest rehabilitowana od 3 miesiecy.raz jest lepiej raz sie pogarsza.jestem przerazona.ponadto coreczka praktycznie od urodzenia ma anemie ktorej nie mozemy sie pozbyc.teraz ma prawie 7 miesiecy poznaje nas,usmiecha sie,ma apetyt i wazy prawie 7 kilo.w posiewie moczu wyszła e-coli.jednak znowu okazało sie ze ma zum.tym razem.leukocyty skoczyły do 100 w osadzie.od 2 tygodni robi bardzo luzne,zielone,sluzowate kupy.ksztusi sie przy jedzeniu(zmienialam juz 3 smoczki).rozmaz krwi wyszed zle.mam wrazenie ze lekarz nas ignoruje.
nie wiem juz co mam robic.pomozcie!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
Mianowicie mam problemy ze zdrowiem córeczki.urodziła sie 5 marca 2010r.opisze wszystko od poczatki.
kiedy córeczka miała miesiac wyladowała w szpitalu z zakazeniem ukladu moczowego,zakazenie powtarzało sie kilka krotnie i zawsze dostawała antybiotyki,cystografia wyszła ok.kiedy miala 3 miesiace dostalismy skierownie do neurologa ktory stwierdził opozniony rozwoj,wzmozone napiecie ciała i obnizone napiecie barkowe,skrecz szyi.na usg przezciemiaczkowym wyszło ze coreczka miala niedotlenienie okoloporodowe i wylew.w okolicy lewej polkuli mozgu jest jama porencefaliczna i po obu stronach kilka torbielek pokrwotocznych.malutka jest rehabilitowana od 3 miesiecy.raz jest lepiej raz sie pogarsza.jestem przerazona.ponadto coreczka praktycznie od urodzenia ma anemie ktorej nie mozemy sie pozbyc.teraz ma prawie 7 miesiecy poznaje nas,usmiecha sie,ma apetyt i wazy prawie 7 kilo.w posiewie moczu wyszła e-coli.jednak znowu okazało sie ze ma zum.tym razem.leukocyty skoczyły do 100 w osadzie.od 2 tygodni robi bardzo luzne,zielone,sluzowate kupy.ksztusi sie przy jedzeniu(zmienialam juz 3 smoczki).rozmaz krwi wyszed zle.mam wrazenie ze lekarz nas ignoruje.
nie wiem juz co mam robic.pomozcie!!!!!!!!!!!!!!!

Koniecznie poszukać innego lekarza.

Odnośnik do komentarza

Bylismy juz u kilku lekarzy,wszyscy mowia to samo ze trzeba czekac.nawet bylismy prywatnie.nasz lekarz rodzinny bardzo dobrze nas zna ale mam takie dziwne wrazenie ze troszke nas ignoruje.dla mnie najgorsze jest to czekanie.a zwlaszcza ze czuje ze jednak jest cos nie tak z nerkami.niby ok ale skad te ciagle zakazenia(bardzo dbam o higiene malutkiej) i jeszcze ten rozmaz krwi...

Odnośnik do komentarza

mafinka
Popieram zmienić lekarza, a poza tym wizyta u nefrologa w związku z zakażeniem układu moczowego i powiększonym zum. Jak duża jest anemia? jakie są wartości hemoglobiny?

malutka jest pod opieka nefrologa i urologa dzieciecego ale oni daja tylko anybiotyki.jest tez pod opieka kardiologa i neurologa. hemoglobina od prawie urodzenia wacha sie miedzy 10 a 10,9. brała zelazo doustnie.w rozmazie krwi neutrofili jest za mało a limfocytow za dozo. a leukocyty w moczu skoczyły wczoraj az do 100!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
Bylismy juz u kilku lekarzy,wszyscy mowia to samo ze trzeba czekac.nawet bylismy prywatnie.nasz lekarz rodzinny bardzo dobrze nas zna ale mam takie dziwne wrazenie ze troszke nas ignoruje.dla mnie najgorsze jest to czekanie.a zwlaszcza ze czuje ze jednak jest cos nie tak z nerkami.niby ok ale skad te ciagle zakazenia(bardzo dbam o higiene malutkiej) i jeszcze ten rozmaz krwi...

Aneczko mój syn miał po porodzie zakażenie UM. Cystografia też nic nie wykazała. Trudno mi się odnieść do tego co napisałaś, ponieważ nam pomógł antybiotyk i zakażenie nie wróciło więcej.
A anemię leczyłam natką pietruszki, wołowinką lub cielęcinką i nic więcej nie podawałam.

Odnośnik do komentarza

Anulka
Aneczka23
Bylismy juz u kilku lekarzy,wszyscy mowia to samo ze trzeba czekac.nawet bylismy prywatnie.nasz lekarz rodzinny bardzo dobrze nas zna ale mam takie dziwne wrazenie ze troszke nas ignoruje.dla mnie najgorsze jest to czekanie.a zwlaszcza ze czuje ze jednak jest cos nie tak z nerkami.niby ok ale skad te ciagle zakazenia(bardzo dbam o higiene malutkiej) i jeszcze ten rozmaz krwi...

Aneczko mój syn miał po porodzie zakażenie UM. Cystografia też nic nie wykazała. Trudno mi się odnieść do tego co napisałaś, ponieważ nam pomógł antybiotyk i zakażenie nie wróciło więcej.
A anemię leczyłam natką pietruszki, wołowinką lub cielęcinką i nic więcej nie podawałam.

Anulka zum to wlasnie zakazenie ukladu moczowego.u nas jest tak ze jak malutka bierze antybiotyk to zum znika a bez lekow znowu wraca i tak jest w kolko.a jakia hemoglobine mial twoj synek? moja mala tez je cielecinke i do rosołu dodaje natki ale jakos nie pomoga.obiadki sama gotuje.
jestem załamana tym wszystkim.czasami nie mam juz sil wstawac z łozka.rehabilitacjia,wizyty u lekarzy.badania......

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
Anulka
Aneczka23
Bylismy juz u kilku lekarzy,wszyscy mowia to samo ze trzeba czekac.nawet bylismy prywatnie.nasz lekarz rodzinny bardzo dobrze nas zna ale mam takie dziwne wrazenie ze troszke nas ignoruje.dla mnie najgorsze jest to czekanie.a zwlaszcza ze czuje ze jednak jest cos nie tak z nerkami.niby ok ale skad te ciagle zakazenia(bardzo dbam o higiene malutkiej) i jeszcze ten rozmaz krwi...

Aneczko mój syn miał po porodzie zakażenie UM. Cystografia też nic nie wykazała. Trudno mi się odnieść do tego co napisałaś, ponieważ nam pomógł antybiotyk i zakażenie nie wróciło więcej.
A anemię leczyłam natką pietruszki, wołowinką lub cielęcinką i nic więcej nie podawałam.

Anulka zum to wlasnie zakazenie ukladu moczowego.u nas jest tak ze jak malutka bierze antybiotyk to zum znika a bez lekow znowu wraca i tak jest w kolko.a jakia hemoglobine mial twoj synek? moja mala tez je cielecinke i do rosołu dodaje natki ale jakos nie pomoga.obiadki sama gotuje.
jestem załamana tym wszystkim.czasami nie mam juz sil wstawac z łozka.rehabilitacjia,wizyty u lekarzy.badania......

Akurat syn miał anemię leczoną homeopatycznym żelazem. Niestety poleciały mu ząbki. To znaczy zrobiły się słabe i podatne na próchnicę. 4, 5 i 6 ma już leczone i plombowane. Hemoglobiny nie pamiętam (chyba 10.4), ale pamiętam, że żelazo miał na poziomie 35ug/dl.

Córka też miała na poziomie już 10.5 i oprócz natki, cielęciny, podawałam jej jeszcze szpinak i watróbkę drobiową.

Odnośnik do komentarza

Pytanie czy oprócz antybiotyku (jakiego?) córka była leczona Furaginą. Syn tez ma problemy z zum ale wychodzimy z tego bez leczenia antybiotykami. Lekarka nefrolog rozpisała kurację Furaginą w ten sposób, że w trakcie ostrego rzutu (bakterie w moczu + leukocyty, dosłownie mocz opalizujący) 3 razy dziennie po pół tabletki. Po tygodniu badanie moczu, jeśli ok, pół tabletki na noc, jeśli nadal bakterie lub leukocyty (co się nie zdarza) leczenie dalej 3 x po1/2 tabletki. Po tygodniowym leczeniu 1/2 tabletki Furaginy na noc, znowu badanie moczu jeśli jest ok, zmniejszamy dawkę do 1/4 tabletki na noc i tak przez miesiąc. Po miesiącu kontrola moczu, jeśli jest ok to odstawiamy Furaginę i po miesiącu znowu kontrola moczu, jeśli coś się w nim pojawia to powracamy do 1/2 tabletki na noc (schemat się powtarza). Na szczęście po miesięcznej kuracji 1/4 tab jest ok. W trakcie kuracji podawać należny witaminę C. Zresztą po kuracji też, trzeba zakwaszać Ph moczu, świetnie działają też preparaty z żurawiny, czarnej porzeczki czy dzikiej róży.

Na anemię polecam czerwone mięso - wołowinę.

Odnośnik do komentarza

kochana:) furaginium tez malutka brała i po kazdym antybiotyku przez dwa tygodnie jeszcze go bierze.niestety jakos go nie toleruje i zdaza sie ze wymiotowała.antybiotyki brała juz rozne m.in.Bactrim,augmentin.zinnat.witamine c tez podaje w kropelkachu nas jest dobrze dopuki bierze antybiotyki kiedy skaczy to zum znowu wraca. wiez dlatego własnie sadze ze lekarze zamiast dobrze szukac przyczyny zum to daja te antybiotyki i poprostu czekaja ze moze akurat ten pomoze.zmienija tyko dawki.a jeszcze dochodza problemy neurologiczne.jestem zalamana...

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
kochana:) furaginium tez malutka brała i po kazdym antybiotyku przez dwa tygodnie jeszcze go bierze.niestety jakos go nie toleruje i zdaza sie ze wymiotowała.antybiotyki brała juz rozne m.in.Bactrim,augmentin.zinnat.witamine c tez podaje w kropelkachu nas jest dobrze dopuki bierze antybiotyki kiedy skaczy to zum znowu wraca. wiez dlatego własnie sadze ze lekarze zamiast dobrze szukac przyczyny zum to daja te antybiotyki i poprostu czekaja ze moze akurat ten pomoze.zmienija tyko dawki.a jeszcze dochodza problemy neurologiczne.jestem zalamana...

te antybiotyki to na podstawie antybiogramu dają, czy strzelają, a nóż się uda

Odnośnik do komentarza

Aneczka ja bym poszukała naprawdę dobrego specjalisty,
wiemz własnego doświadczenia że lekarz lekarzowi nierówny.
Jak syn oparzył się wrzątkiem to bylismy prywatnie u kilku lekarzy w naszym mieście i powiem ci żaden nie trafił z leczeniem i zaleceniami.
dopiero lekarz 300 km od naszego miasta pomógł a znalazłam go przez internet i forum gdzie mi namiary podano.
Życzę ci powodzenia i zdrowia dla córeczki a najbardziej w tej chwili byś znalazła porządnego lekarza.

Życie jest piękne:-)

Odnośnik do komentarza

Anulka
Aneczka23
kochana:) furaginium tez malutka brała i po kazdym antybiotyku przez dwa tygodnie jeszcze go bierze.niestety jakos go nie toleruje i zdaza sie ze wymiotowała.antybiotyki brała juz rozne m.in.Bactrim,augmentin.zinnat.witamine c tez podaje w kropelkachu nas jest dobrze dopuki bierze antybiotyki kiedy skaczy to zum znowu wraca. wiez dlatego własnie sadze ze lekarze zamiast dobrze szukac przyczyny zum to daja te antybiotyki i poprostu czekaja ze moze akurat ten pomoze.zmienija tyko dawki.a jeszcze dochodza problemy neurologiczne.jestem zalamana...

te antybiotyki to na podstawie antybiogramu dają, czy strzelają, a nóż się uda

Kochana antybiotyki dostaje na podstawie antybiogramu z posiewu moczu.caly czas szukam jakiegos dobrego lekarza.ja najblizej mam do szczecina i poznania.

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
Aneczko dawno Cie nie bylo na marcowkach, a tu sie dowiaduje, co sie dzieje u Ciebie z tego watku, ktory zalozylas w tym dziale...
zxycze zdrowia dla Twojej coreczki :(
a probowalas pojechac do Szczecina do Zdroi ??? tam maja najlepszy sprzet i lekarzy w Sz-nie :)

Witam kochana.na nasz watek też wpadne dzis wieczorkiem.szukam juz pomocy wszedzie.dzwoniłam do szczecina na ul.szpitalna ale sa terminy.u mnie naprawde jest nie wesolo.nie wiem juz co robic.a jak Kornelka? mam nadzieje ze na naszym forum tez wszystko ok.teraz akurat mam chwilke bo malutka spi a starszy synek oglada bajke:)

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
kingusia1991
Aneczko dawno Cie nie bylo na marcowkach, a tu sie dowiaduje, co sie dzieje u Ciebie z tego watku, ktory zalozylas w tym dziale...
zxycze zdrowia dla Twojej coreczki :(
a probowalas pojechac do Szczecina do Zdroi ??? tam maja najlepszy sprzet i lekarzy w Sz-nie :)

Witam kochana.na nasz watek też wpadne dzis wieczorkiem.szukam juz pomocy wszedzie.dzwoniłam do szczecina na ul.szpitalna ale sa terminy.u mnie naprawde jest nie wesolo.nie wiem juz co robic.a jak Kornelka? mam nadzieje ze na naszym forum tez wszystko ok.teraz akurat mam chwilke bo malutka spi a starszy synek oglada bajke:)

kurcze wiesz terminy terminami, ale moze porzadnie pomoga i nie zbagatelizuja tego???
ehhh , mam nadzieje,ze wszystko powroci do normy u CIebie :(

Kornelka oki, powoli probuje raczkowac, zebow tak jak nie bylo tak i nie ma :Oczko:
na forum tez wszystko oki u dziewczyn, wieczorem wpadniesz to napisz jakiegos posta co u Ciebie dla dziewczyn itp. :))

trzeba byc dobrej mysli, myslami jestem z Toba :Usteczka:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

zapiałam sie i czekam ae i tak szukam pomocy gdzie sie da....
to super że u was dobrze:)

Moja malutka tez jeszcze zabków nie ma i narazie nic nie zapowiada zeby sie pojawiły:(
Jak narazie ładnie bawi sie zabawkami.poznaje nas usmiecha sie i lubi zaczepiać,chwilke posiedzi jak sie ja obłozy wkolo poduszkami o podparciu i raczkowaniu narazie nie ma mowy.u nas jest opoznienie ok 3-4 miesiace.dzisiaj skaczyła 7 miesiecy.robi postepy dzieki rehabilitacji ale co bedzie dalej tego nikt mi nie powie tylko kaza czekac.

Odnośnik do komentarza

ja się wiele lat temu boleśnie nauczyłam na samej sobie, że nie można tak do końca ufać lekarzom choćby nie wiadomo jakimi specjalistami byli, i od tej pory jak jest coś bardziej poważnego co mnie martwi konsultuję u 2 lekarzy... okres spędzony pół roku w szpitalu bo błędnej diagnozie lekarza rodzinnego, który upierał się że nic mi nie jest, a potem jak już czułam się coraz gorzej, to że może skieruje mnie na badania.. i teraz mam problem z nerkami przez jednego konowała... ;/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...