Skocz do zawartości
Forum

POMOCY!!! Dziwna sprawa....


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Może tutaj ktoś mi pomoże wyjaśnić wszystko to co mnie spotkało ostatnio....
A więc staram się o dziecko od stycznia'10 i jak do tej pory nic...
Niby wszystko jest ok. (nic mi nie dolega typu: nadżerka, torbiele itp...), zawsze miałam nieregularny okres, +/- mój cykl trwał ok. 40 dni.
W lipcu robiłam prolaktynę z obciążeniem - była podwyższona (31), dostałam tabletki Parlodel 2,5 mg. Obecnie jestem w połowie leczenia (całość na 3 m-ce). Regularność się powiedzmy coś poprawiła przedostatni cykl-30 dni, ostatni- 34 dni (!). Jednak najbardziej mnie martwi to, że po ostatnim okresie miałam plamienia przez 5 dni! Dziś jestem w trakcie okresu i przed tym miałam 3 dni plamień! Sytuacja jest trochę dziwna, bo w jednym cyklu plamiłam 2 razy po i przed! Staram się o dziecko i nie chciałabym robić sobie złudnej nadziei... Nie wiem czy robić test czy nie. Dodam, że ostatnio miałam kilka razy zawroty głowy i czułam, że jakoś mi niedobrze, "muliło mnie" - tak po prostu, a nie po zjedzeniu czegoś czy powąchaniu itp. Być może to jakieś urojenia wiem, że tak się zdarza jak ktoś chce mieć dziecko to wydaje mu się, że ma objawy ciążowe....a... okres też nie jest taki jak kiedyś, krew JEST,ale nie leci tak mocno, ale znikomej ilości też nie ma... i tak przez ostatnie 2 okresy...
Co o tym myślicie?????????
Dzięki z góry....

http://s2.suwaczek.com/200405013438.png

http://s2.suwaczek.com/20090919290114.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm26nau6o6.png

Odnośnik do komentarza

ktosiaczek8
Witam! Może tutaj ktoś mi pomoże wyjaśnić wszystko to co mnie spotkało ostatnio....
A więc staram się o dziecko od stycznia'10 i jak do tej pory nic...
Niby wszystko jest ok. (nic mi nie dolega typu: nadżerka, torbiele itp...), zawsze miałam nieregularny okres, +/- mój cykl trwał ok. 40 dni.
W lipcu robiłam prolaktynę z obciążeniem - była podwyższona (31), dostałam tabletki Parlodel 2,5 mg. Obecnie jestem w połowie leczenia (całość na 3 m-ce). Regularność się powiedzmy coś poprawiła przedostatni cykl-30 dni, ostatni- 34 dni (!). Jednak najbardziej mnie martwi to, że po ostatnim okresie miałam plamienia przez 5 dni! Dziś jestem w trakcie okresu i przed tym miałam 3 dni plamień! Sytuacja jest trochę dziwna, bo w jednym cyklu plamiłam 2 razy po i przed! Staram się o dziecko i nie chciałabym robić sobie złudnej nadziei... Nie wiem czy robić test czy nie. Dodam, że ostatnio miałam kilka razy zawroty głowy i czułam, że jakoś mi niedobrze, "muliło mnie" - tak po prostu, a nie po zjedzeniu czegoś czy powąchaniu itp. Być może to jakieś urojenia wiem, że tak się zdarza jak ktoś chce mieć dziecko to wydaje mu się, że ma objawy ciążowe....a... okres też nie jest taki jak kiedyś, krew JEST,ale nie leci tak mocno, ale znikomej ilości też nie ma... i tak przez ostatnie 2 okresy...
Co o tym myślicie?????????
Dzięki z góry....

Witaj, wydaje mi się, że powinnaś na temat tych plamieć pogadać z lekarzem. Ja też byłam przekonana, że mam objawy ciążowe, zawroty, było mi niedobrze i wszystko mi śmierdziało, dzisiaj dostałam @ i zdałam sobie sprawę, że te wszystki dolegliwości to tylko psychika płata mi figle...

Odnośnik do komentarza

hej.
według mnie to nie jest fasolka.
takie plamienia przed i po mogą oznaczać jeszcze @ - początek lub końcówkę.
a jeśli są przed to może progesteron za niski.
jeśli jest krew to raczej nie ma ciąży.
może to być też wpływ leków.
hormony rożne rzeczy robią z naszym organizmem. tym bardziej że jesteś w trakcie leczenia, czyli to mogą być oznaki że wszystko się normuje.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki drogie coś odkryłam! Hormony hormonami zgodzę się, ale....
otóż mierzyłam sobie temperaturę dzisiaj dowcipnie wynosiła 37,6 stopnia natomiast zaraz potem zmierzyłam pod paszką i wynosiła 36,4 stopnia.... nie dziwne?
Dodam, że nie ma żadnej infekcji, nic mnie "nie bierze" ani nie "brało" wcześniej, nie pamiętam kiedy ostatnio byłam chora....

http://s2.suwaczek.com/200405013438.png

http://s2.suwaczek.com/20090919290114.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm26nau6o6.png

Odnośnik do komentarza

To może być ciąza, a jeśli nie to problemy hormonalne: prolaktyna + progesteron. Poza tym kiedy mierzyłaś tą temperaturę? Jeśli popołudniu to zawsze jest podwyższona. Temperaturę w pochwie mierzy się rano (najlepiej codziennie o tej samej porze), tuż po obudzeniu i zanim się wstnie z łóżka. Wtedy wynik jest wiarygodny. Jak wstaniesz i się przejdziesz np do wc to już może sie podnieść nawet o pół stopnia. W ciągu dnia pomiar jest kompletnie nieważny.

Masz robiony monitoring cyklu? Wiesz że owulacja jest na pewno? Badałaś progesteron? Badałaś TSH? Często idzie TSH w parze z prolaktyną..a zbyt wysoki jego poziom nie ułatwia zajścia w ciążę.

Pisze to jako osoba, która jest tego zywym dowodem ;)

Odnośnik do komentarza

No niestety tylko I....
ale, i tak wszystko jest dziwne.
Anitko84, tak miałam monitoring owulacja jest na 100%- ginelolog widział kom. jajową, która była prawie dojrzała tzn. była przed płodnymi, TSH, LH i FSH w normie.
Nie badałam jedynie progesteronu. Nigdy nie miałam regularnego cyklu - dlatego lecze się parlodelem (stąd pewnie też podwyższona prolaktyna), ale i tak jakiejś strasznej poprawy nie widze....
Jeśli chodzi o temperatute to mierzyłam rano zaraz po przebudzeniu i waha się między 36,9-37,1 stopnia. Po teście czyli od wczoraj nie mierzyłam, bo stwierdziłam, że nie ma sensu... Zresztą, podobno @ w ciąży to czysta krew, nie ma tych wszystkich skrzpów itp.-ja miałam.

Moje ostatnie badania:
TSH 1,957 (norma 0,350-4,940)
FSH 4,92 (tu w zależności od fazy cyklu ja robiłam między 2-3 dniu @)
to chyba nazywa się faza folikularna norma 3,03-8,08
LH 3,95 ( tutaj też faza folikularna norma 2,39-6,60)

Prolaktyna: 31,00
po obciążeniu: 178,00

Napisz coś więcej o tych badaniach progesteronu.
Dziękuję z góry:*
Poza tym widzę, że jesteś z Tarnowa-ja z NS może mogłabyś polecić jakiegoś lekarza w pobliżu?:)

http://s2.suwaczek.com/200405013438.png

http://s2.suwaczek.com/20090919290114.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm26nau6o6.png

Odnośnik do komentarza

Ktosiaczek na to wygląda, że dobre masz wyniki. Ta prolaktyna nawet tez nie taka straszna.
Progesteron sie bada w 7 dniu po owulacji. Jest on bardzo potrzebny do zagnieżdżenia zarodka i utrzymania ciąży. Gdy ma sie za niski bierze sie duphaston lub luteine 2 dni po owulacji do dnia spodziewanej @. Wykonuje test i jeśli jest - to odstawia się, a ja + to bierze dalej do ok. 16 tyg ciąży.

Poza tym to PW Ci poślę ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...