Skocz do zawartości
Forum

Białko w moczu


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś podczas wizyty u lekarza dowiedziałam się, że mam śladowe (10 mg/dl), ale jednak ilości białka w moczu a nie powinno być go wcale.
Muszę powtórzyć badanie i jeśli ilość białka w moczu wzrośnie, czeka mnie szpital ;-(
W internecie znalazłam trochę informacji na ten temat i bardzo mnie przeraziły.

Ostatnio sytuacja mnie przygniata - najpierw cukier, teraz to ;-(

Macie jakieś doświadczenia związane z takimi wynikami moczu?

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam białko w moczu i to od samego początku. Non stop cos nie tak. Na początku miałam bardzo dużo ale zapisała mi jedniodniowy antybiotyk (saszetka do wypicia na noc) i już na kolejnym badaniu było duuużo mniej. Potem znowu troszke było to kazała mi po prostu dużo pić, brać żurawit i dodatkowo zrobiła mi posiew pochwy żeby sprawdzić czy to w pochwie czegos nie mam co psuje mi wyniki. No i wyszło E. Coli. Teraz jestem na antybiotyku, jeszcze 3 dni. Ale o żadnym szpitalu nie było mowy...

http://s5.suwaczek.com/201606197448.png

Odnośnik do komentarza

Dziś wyniki widział też diabetolog - lekarka przekazała mi, że zdarza się przy ketonach także białko i bardzo możliwe, że jeśli kilka dni miałam ketony, to potem może się ono w śladowych ilościach pojawić.

Dziś zrobiłam badanie moczu ponownie i ketony i białko na poziomie 10 mg/dl

Ważne, że to białko nie rośnie, staram się myśleć optymistycznie, choć czasem strach bierze górę.

Odnośnik do komentarza

Nie biorę żurawiny - może i bym zaczęła, ale boję się co będzie wtedy z cukrem.

Przyznam, że ostatnio, z uwagi na to, że sporo piję, parę razy korzystałam z publicznej toalety - oczywiście bardzo ostrożnie itd ale może coś złapałam.

Ostatnimi czasy też wyszłam z domu za lekko ubrana i mogłam przewiać nerki - niby przechodziłam tylko z samochodu do przychodni i z powrotem, ale może i to mi zaszkodziło.

Odnośnik do komentarza

Jestem skrajnym niskociśnieniowcem - 90/50 100/60 a w najlepszym wypadku 110/60.

Podniesione ciśnienie pewnie bym poczuła w organizmie.

Generalnie, jak na 7 miesiąc, bardzo dobrze się czuję. Mam dużo energii, a po pozytywnej wizycie u diabetologa, też lepszy nastrój :-)

Jeszcze tylko w poniedziałek mam ostatnie badania prenatalne, liczę na pozytywne wieści :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...