Skocz do zawartości
Forum

Pierwsza ciąża


Rekomendowane odpowiedzi

Cytrynuska- ciezko tak przedstawic jak bedzie wygladala Twoja ciaza , poniewaz kazda jest inna i sie od siebie rozni . Mnie na poczatku czasami tez mdlilo ale przez chwile a potem bylo idealnie oprocz uplawow i mocnej zgagi na sam koniec ;) kazdy mi mowil ze pierwsza ciaza to i dolegliwosci beda ze dlugo bede rodzic itp . A ja ani dolegliwosci ani sie nie meczylam . Wiec naprawde nie sluchaj jak beda ci gadac bo naprawde kazda ciaza jest inna ;) ja mam rocznikowo 21 (bo jestem z grudnia) i dalam rade podczas pierwszej ciazy wiec Ty rowniez dasz rade ;)

Gratulacje ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

mamuskaa :
Dziękuję za odpowiedź i za gratulacje :)
Wiem,że każdy przypadek jest inny,po prostu "lekko" się obawiam tego wszystkiego,co innego,jeśli się ma dopiero zamiar być w ciąży,a co innego jest już zajście w tę ciążę... ;)
Ja na razie mam te mdłości,brak mi sił i czuję się senna... :/

Dzięki raz jeszcze,ale naprawdę się boję,a to dopiero początek...
Ty masz to już za sobą... ;)

Odnośnik do komentarza

Cytrynuska tak jak Mamuska powiedziała- każda ciąża jest inna. Ja akurat przechodzę "książkowo" każde możliwe objawy, miałam mdłości i wymioty, omdlenia, niemożliwie bolące piersi, zgaga itp. Skończyło mi się to jakoś koło 18 tc dopiero a zaczęły spadki ciśnienia nawet do 80/45, przez co słabość, senność, bóle głowy nie do zbicia niczym bo kawa nie pomagała. Teraz jestem w 21 tc i wszystko przeszło (zgaga jest od czasu do czasu), mam mnóstwo energii i mogłabym przenosić góry :) przeszłam też przez poronienie zagrażające, biorę leki na podtrzymanie.
To wszystko jednak jest niczym w momencie, gdy zobaczysz na USG bijące serduszko, na kolejnych będą rączki, nóżki.. To jest najpiękniejsze, ta świadomość że tak reaguje Twój organizm na życie które nosisz pod serduszkiem stworzone w połowie z Ciebie a w drugiej połowie z Twojego mężczyzny :) tak więc głowa do góry! Wszystkie przez to przechodzimy, nie ma zmiłuj :P

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

mamuskaa :
No właśnie,mam nadzieję,że nic złego się nie stanie,staram się myśleć pozytywnie,ale mimo wszystko...,jest obawa,strach... :(

Dzięki za wsparcie,po prostu jestem młoda,no i nie jestem doświadczona w tej kwestii... ;)

Mimo wszystko,jestem dobrej myśli i cieszy mnie fakt,iż udało mi się zajść w ogóle,bo jak wiadomo nie zawsze jest tak prosto...,tylko współczuć takim parom,bo to niesprawiedliwe :/

Ty już raz rodziłaś,co dostałaś od bociana? :D

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda :
Staram się myśleć pozytywnie,ale z racji mego młodego wieku obawy istnieją i niestety nie jestem doświadczona w tej kwestii... ;)

Współczuję szczerze,że musisz brać te leki na podtrzymanie,najlepiej jak wszystko biegnie do przodu,bez zbędnych komplikacji...,najważniejsze,że nie doszło do poronienia u Ciebie...
Skoro teraz czujesz się tak znakomicie,to może w moim przypadku będzie podobnie,na razie nie mam na nic siły,a plany wielkie,a najchętniej bym leżała... ;)
No,ale pewnie będę musiała przejść też jakieś "książkowe" uroki ciąży...

Dzięki za wsparcie :)
Tak,jest to cudowne uczucie,nosić w sobie takiego malucha :) Nie raz łapię się na tym,że głaskam mój brzuch ;)

Odnośnik do komentarza

Cutrynuska - to normalny odruch ja reke na brzuszku to ciagle trzymalam a jak juz czulsm dobrze ruchy to nawet w dzien nie spalam zeby wrazie co nie przespac ruchow ;) ja rowniez poronilam 3 lata temu ale tym razem moja ciaza byla idealna . A porod jeszcze lepszy i w sumie przyjemny ;) i teraz mam sliczna miesiaczna Wiktorie ;) a oto ona ;)

Uwazam ze dla takich chwil jak nawet to zdjecie warto przejsc przez wszystko

monthly_2015_04/pierwsza-ciaza_27997.jpg

monthly_2015_04/pierwsza-ciaza_27998.jpg

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Hej, ja też jestem w pierwszej ciąży. Jestem w 10tc, póki co mam cały czas nudności, ale wymiotowałam tylko raz. Mam nieustający katar, chodzę do lekarza, ale jedyne co dostaję, to zwolnienie z pracy (pracuję w szkole i tam chyba łapię te wszystkie wirusy). Co dochodzę do siebie, to wracam do pracy i katar na nowo. W poniedziałek 'ważne' usg... trochę się martwię.

Odnośnik do komentarza

darka86 :
Gratuluję :)
No tak,nudności,to widzę raczej norma,heh :/ Ja niestety już kilka razy wymiotowałam,a co do kataru,to jak na razie brak ;)
Niestety,w ciąży nie powinno się brać za dużo leków,chyba,że lekarz pozwoli ;),dlatego tylko jedyne co może Ci wypisać,to właśnie zwolnienie.

Ej,nie martw się,będzie dobrze,stres nie jest wskazany :)
Poniedziałek już tuż,tuż,więc przynajmniej nie będziesz rozmyślać i się stresować za długo,trzymam kciuki,by było wszystko o.k. :) Myśl pozytywnie ;)

Odnośnik do komentarza

jusiaaas :
Gratuluję :)
Nie martwię się objawami,bo jak na razie,to norma ;),bardziej obawiam się jak to wszystko będzie czy sobie poradzę...
Z czasem pewnie te moje myśli miną,mam nadzieję. ;)

Niestety,ciągle mnie mdli,wymiotuję,nie chce mi się jeść,jestem senna,niekiedy i apatyczna,heh... :/ Czekam aż to minie,ale niekiedy moje zmienne humorki dają się we znaki memu mężowi,ech...

Życzę spokojnej "drogi" ciążowej. :) Damy radę ! ;)
Zapraszam tutaj do Grudnióweczek 2015,tam jest Nas już sporo. ;)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

malenstwo123 :
Gratuluję :)
No to i tak miałaś lepiej,ja już od samego początku cierpię na mdłości,wymioty i niestety na brak apetytu... :/ muszę to przetrwać,bo wcale mi się nie uśmiecha nie jeść moich ulubionych potraw.

Owszem,każda z Nas jest inna i ma nieco inne objawy,a bynajmniej przechodzą je w różnych etapach ciąży... ;)

Życzę bezproblemowej "drogi" ciążowej. :)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość cocochanel

Hej dziewczyny pozdrawiam was serdecznie na wstepie,jestem juz pod koniec drogi zaczelam 3trymestr jestem w 28tc całą moją ciążę przechodzę bez żadnych niedogodności czasem zgaga ,uplawy rzecz normalna ale do zniesienia ,na początku ciąży bywalam trochę senna jak sie pozniej okazali to przez niedoczynność tarczycy na ktora teraz biore caly czas leki,niestety inaczej sie nie da.czasem bole głowy mnie dopadają ale nie bedac w ciąży przecież tez czasem głowa boli...nie mam co narzekac mdłości wymiotów tez nie miałam....powodzenia dziewczyny i zdrowia dla was i waszych rosnących pociech :-*

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, to również moja pierwsza ciąża, mdłości, zgaga i wymioty były, późno przyszły i szybko poszły :) od czasu do czasu męczy mnie zgaga. Przez pierwsze 3 miesiące schudłam, ale teraz apetyt wrócił i nadrabiam. teraz zawroty głowy i tyle, mnie nawet piersi nie bolały i słabo rosną, ale moja mam miała tak samo :) również przeszłam przez poronienie zagrażające, w 6 tyg ciąży miałam krwotok i okazało się , że mam ogromnego krwiaka ;( przyjmowałam leki na podtrzymanie ciąży, odpoczynek i po 7 tyg nie było po nim śladu :) obecnie zaczynam 17 tydzień i jestem prze szczęśliwa, że moja córeczka rośnie zdrowo :) jestem dowodem na to,że złe początki mogą dobrze się zakończyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Mnie męczyło przez całą ciąże a ponadto miałam zagrożoną- dwa razy w szpitalu i co najgorsze dopadła mnie borelioza- dwa rumienie po kleszczach mi wyskoczyły w tym jeden miał średnicę 15 cm! Specjalista mi powiedział, że miałam szczęście bo to zakażenie skórne a nie ogólne, ale antybiotyk musiałam brać... Jeszcze specjalista mi powiedział, że jakby doszło do zakażenia ogólnego to trzeba by było usuwać ciążę...
Bardzo bałam się o Synka, ale urodził się zdrowy 10 pkt. (10.02 tego roku).
Denerwowałam się w ciąży bardzo, bo lekarze w szpitalu mi nagadali, że marne szanse że ciąża się utrzyma, ale trochę leżenia i udało się :) Bardzo mi ulżyło jak już doszło do 37 tygodnia ciąży, bo tak wcześniej przed każdą wizytą u ginekologa bałam się, że powie mi, że serduszko przestało bić. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym go straciła. :/
Ciąża dla mnie nie była tak idealna jak to wszędzie opisują, że to najpiękniejszy okres w życiu każdej kobiety. Dla mnie to była męczarnia i zbiorowisko nerwów.
Po porodzie też nerwy, dlatego że doszło do kolizji pępowinowej i mały urodził się cały siny i nie płakał. Musieli go reanimować :( i całe szczęście udało im się przywrócić mu oddech.
Ale teraz, gdy patrze na Synka to uważam, że warto się wymęczyć- bo to będzie męczyło przez kilka tygodni lub miesięcy a swoje dziecko- największe szczęście masz na całe życie.
Ciąża nie jest takim super stanem jak to pokazują w magazynach, ale powiem Ci że warto. Bo o tych męczarniach zapomnisz w chwili, gdy zobaczysz swoje dziecko :)

P.S. A porodem się nie przejmuj, nie czytaj tylko tego co piszą w internecie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjx2vvlz8f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...