Skocz do zawartości
Forum

Seks w ciąży :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam taki nowy wątek :-) myślę że interesuje to nie tylko mnie. Czy serduszkujecie w czasie ciąży ? Czy macie jakieś obawy lub problemy po...? Wiem że życie intymne jest bardzo ważne ale nasze fasolki jeszcze ważniejsze, ja ostatnio mam dużą ochotę i robimy to nieraz kilka razy ...jestem w 14 tygodniu. Dodam że po nie mam żadnych bóli ani upławów, pytałam lekarza powiedział że można, do wczoraj brałam luteinę od 7 tygodnia ze względu na mały progesteron. Jak u was to wygląda ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli z maluszkiem jest wszystko dobrze i lekarz nie widzi przeciwskazań to dlaczego sobie odmawiać?:)
Ja niestety mało mogę się wypowiadać, bo na początku miałam straszny wstręt do sexu, później zaczęły się okropne bóle piersi i wszystkiego co mam tam w środku...Także sex stał się dla mnie męczarnią a nie przyjemnością i zrezygnowaliśmy na czas, aż ja nie poczuję się lepiej. Jestem w 38 tygodniu i nadal nie czuję się tak jakbym chciała. I niestety mój mąż ma celibat:) Ale jest kochany i wyrozumiały. Więc jak nic nie stoi na przeszkodzie to działać i się bawić:) póki można:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Skoro tak i skoro nie ma przeciwskazań (lekarz Ci nie zabronił),to baw się póki możesz ;)
Zwłaszcza,że teraz - opiszę to wprost - wszystko jest TAM lepiej ukrwione,bardziej podatne na wszelkie bodźce...i co to dużo gadać,jest inaczej :)
Pewnie każda z nas miała lub nadal ma obawy co do tej sfery życia w ciąży,ale zawsze można zapytać lekarza-on wszystkie rozwieje :) Mi np lekarz "zabronił" współżyć od 36.tygodnia ciąży,tzn zasugerował,że lepiej już przestać.Nie wiedziałam za bardzo dlaczego,ale byłam tego dnia tak skonsternowana,że nie zapytałam...na kolejnej wizycie jednak wróciłam do tematu i okazało się,że chodziło mu o wcześniejsze wywołanie porodu; teraz jestem już "w terminie",więc jeśli mam siły i ochotę,to przeciwwskazań nie ma - zwłaszcza,że podobno od 38.tygodnia ciąży szyjka macicy jest uwrażliwiona na męskie nasienie,które może wywołać poród (ale swoją osobą zaprzeczam stanowczo tej teorii;)
Po porodzie będziemy miały ładnych parę tygodni celibatu,więc kiedy jak nie teraz? :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie, zaskoczę Was dziewczyny, jest odwrotnie: to ja chcę, a mój mąż nie.. :) mówi, że odkąd jestem w ciąży ma do mnie całkowicie inne podejście, jest bardzo opiekuńczy, wyrozumiały na moje humory, boi się o naszą córcię jak mnie tylko coś zaboli itd. Ile razy próbowałam coś zdziałać (seksowna bielizna, czułe słówka) i nic :) :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm42xg6qv1.png

http://s5.suwaczek.com/20120901310123.png

Odnośnik do komentarza

Ja na początku miałam zakaz aż do 5 miesiąca, potem lekarz w sumie pozwolił, ale ja się bałam. Niedługo potem zaczęły się skurcze i trzeba było się znów powstrzymać. Mi straszna ochota na seks przyszła w 4 miesiącu jak mdłości minęły. Miałam nawet bardzo kolorowe sny. Mój mąż miał długo ochotę, ale odkąd brzuszek urósł boi się o maleństwo więc i tak by seksu nie było. Też jest bardzo opiekuńczy. Poczekamy do 38 tyg. i zobaczymy co dalej. Obawiam się że mąż się będzie bał dalej, a ja będę chciała żeby przyspieszyć wtedy poród. Ale to jeszcze trochę czasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Ja miałam na początku zakaz,a z drugiej strony mega ochotę :o jak na złość. Jakoś sobie radziliśmy,jak dzieciaki było śmiesznie taki powrót do przeszłości. Nawet mąż jak już miałam pozwolenie wcale nie okazał jakiejś mega radości-za to ja w końcu mogłam z tego coś mieć. Teraz znów zakaz myślę że już do końca,więc pozostajà inne zabawy. Bo myślę że po porodzie to ani chęci ani możliwości.

A w poprzedniej ciąży miałam zakaz tylko chwilę a reszta czasu to jakiś mega rozkwit. Nigdy nie było aż tak.....fajnie :) później nie wytrzymaliśmy do końca połogu,ale miałam problem nie wiem czy to szycie czy obkurczyło się tak,ale byłam jak dziewica. Lekarz mówił żeby stopniowo...no i stopniowo doszło wszytsko do siebie.

Odnośnik do komentarza

mój się śmieje, że da łapówkę lekarzowi, żeby założył mi dwa szwy więcej jak już mnie będą zszywać po porodzie ;)

co do ochoty to nie mam za dużej, ale partner i tak ma pracę wyjazdową, więc nie ma go po trzy tygodnie. no i jak wraca to chce nadrobić, a ja nie mogę tak dużo jak przed ciążą, bo i się szybciej męczę i zaczyna mnie boleć, ale mam nadzieję, że jeszcze mi się odmieni, skoro już drugi trymestr.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

hmmm ja właśnie słyszałam że kobiety w ciązy mają wielką ochote na przytulanki. co mnie dziwi bo ja w pierwszej ciąży to w ogóle nietykalna byłam po ciązy jakoś mi sie odechciało w ogóle nie miewam ochoty na pieszczoty( przed ciążą to i kilka razy dziennie mogłam) teraz jestem w drugiej ciązy i też mi sie niechce jak pomyślę o przytulankach to mi się spać chce zmęczenia dopada chyba sie starzeje albo coś ze mną nie tak... ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Odświeże temat :)

Ja wchodze powoli w 2 trymestr i zaczynam sie lepiej czuć i z occhotą też jest lepiej w moim wypadku lecz mężczyzna mój jest tylko na weekend a ja weekend tez mam studia i bywa różnie.

Ogólnie mój ma ochotę wielką bo chyba bardzo go pociągam taka zaokraglona w pewnych miejscach których mężczyźni lubią najbardziej ;D

Odnośnik do komentarza

Biiedroona, ja tak samo wchodzę niedługo w drugi trymestr, mój partner i ja dalej regularnie się kochamy, czasem nawet więcej niż raz dziennie. Czemu sobie odmawiać, skoro oboje mamy ochotę. :) Pilnujemy tylko, żeby wybierać takie pozycje, które nie będą uciskac brzuszka. :D
Wszystkim ciezarnym, które nie mają przeciwwskazań medycznych, polecam dalsze współżycie z partnerem. Przecież to wspaniały relaks, odstresowywacz, wspaniała dawka miłości i czułości. :) A i doznania są dużo większe. ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/4a66e6cd7b.png

Odnośnik do komentarza

Mi w ciąży totalnie przeszła ochota :(
Ciągle jestem śpiąca i może dlatego :p
Mój narzeczony też jest bardzo ostrożny bo boi się o naszą dzidzie :)
Nie odmawiamy sobie oczywiście tego zupełnie, ale nie jest to już tak częste jak było przed ciążą. Mam nadzieję, że po urodzeniu dziecka wróci wszystko do normy :p

http://fajnamama.pl/suwaczki/3di47da.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Przez całą ciążę raczej ochoty na przytulanie się nie miałam. A i mój partner martwiąc się o nasze maleństwo, też do tego nie dążył. Tłumaczyłam mu, że przecież krzywdy dziecku nie zrobi :D jednak dla niego to niezbyt komfortowe...gdy wie, że maluszek jest w brzuszku.
Teraz znowu zagadnęłam go o przytulanie, by... może nieco przyspieszyć termin porodu ;)
Dalej kręci nosem... ech, ci faceci i ta ich wyobraźnia :P

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...