Skocz do zawartości
Forum

Krwiak w macicy, poronienie


Gość ania29wr

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ania29wr

Witam.W 6 tyg ciazy zrobil mi sie krwiak nad jajem plodowym,duzy 2x4 cm,w 8 tyg stracilam ciaze,mimo przyjmowana Luteiny i lezenia.Lekarka dawala mala szanse,ze sie wchlonie,ale nie udalo sie-krwiak doslownie urwal ciaze

Odnośnik do komentarza

Mam za sobą poronienie, więc wiem jak się czujesz. U mnie obeszło się po nim bez szpitala i chyba dobrze. Zaraz po nim zaszłam znów w ciążę ( nie miałam nawet miesiączki od razu była ciąża). Obecnie jestem w 28 tygodniu. Ta ciąża rozpoczęła się też nie ciekawie. W 6 tygodniu dostałam krwotoku, była pewna że już koniec, ale okazało się że maleństwo jest silne i serduszko bije. Po tygodniu leżenia w szpitalu zrobił się potem krwiak, który rósł i lekarz nie dawał już praktycznie szans na tą ciążę - krwiak odklejał jajo płodowe na prawie 55% średnicy. Ale moje leżenie, tabletki zadziałały i po 3 tygodniach krwiak zniknął pozostawiając jedynie bliznę po sobie.
Bądź dobrej myśli, mi lekarz tłumaczył że tak działa natura i ona sama eliminuję jeśli coś rozwija się nie tak jak trzeba. Życzę Ci abyś tak jak ja, jak najszybciej zaszła w ciążę bo uważam to za najlepsze lekarstwo po stracie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Jak zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywnie, to od razu poszłam do lekarza - to był 6 t.c. Lekarka potwierdziła ciążę, ale na badaniu usg niestety oprócz zarodka pokazał się również krwiak - dwa razy większy niż sam zarodek! Dostałam leki i zalecenie odpoczynku i oszczędzania się. Pani doktor wyjaśniła mi wszystko co jest z krwiakiem związane, jakie są szanse i zagrożenia. Nie założyła mi jeszcze wtedy karty ciąży :( Bałam się, że nic z tego nie wyjdzie :( Następna wizyta miała być w 9 t.c. Czas dłużył mi się okropnie. I wreszcie nadszedł dzień badania - na obrazie z usg nie było już żadnego krwiaka!!! Radość ogromna :) Dziś to już 31 t.c. i szykujemy się na wielki dzień :)
Moja "przygoda" z krwiakiem nie zakończyła się tragicznie, ale jestem takiego samego zdania jak annaanna84 - najlepszym lekiem na to nieszczęście jest następna ciąża i to najszybciej jak się da!!!

Odnośnik do komentarza

Nie zgodzę się,że następna ciąża jest najlepszym lekarstwem i nie zgodzę się,że najszybciej jak się da.
Ja straciłam ciążę dwukrotnie,również miałam krwiaka. Przed kolejnym zajściem postanowiłam zrobić wszelkie możliwe badania-wybrałam się również do specjalisty. Pani profesor uświadomiła mnie jakim wysiłkiem dla organizmu jest poronienie i że naprawdę wiele ryzykuje się zachodząc bardzo szybko w kolejną ciążę.Powiedziała że najbezpieczniej odczekać pół roku. Najważniejsze jednak jest to,by zagoiła się rana w sercu...
Życzę Ci dużo spokoju i szczęścia.

Odnośnik do komentarza

Polinka
Wszystko zależy od organizmu. U mnie nie było łyżeczkowania, a to ona jest wskazaniem żeby odczekać 3 miesiące. Oczywiście ważne jest znalezienie przyczyny, u mnie była jasna - złe połączenie się. Myślę że krwiak nie jest przyczyną do badań. Podobno po poronieniu łatwiej zajść w ciążę, gdyż organizm jest bardziej przygotowany. Na zagranicznych stornach wręcz przekonują do tego.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...