Lista rzeczy do wykonania przed porodem

[Margeritka]

Przyszłe mamy, czy tworzycie sobie listę rzeczy, które chcecie wykonać jeszcze przed porodem? Co się na niej znajduje, czy tylko zakupy dla maluszka i na pobyt w szpitalu, czy mówicie sobie, że nie urodzicie, dopóki nie przeczytacie jakieś książki, bo potem nie będzie czasu? Jak jest u Was?

[lutka]

jakby dało się wyspać na zapas to na pierwszym miejscu byłoby właśnie to :/

[Ulla]

oj tak popieram wysypanie się, zbieranie siły, nogi do góry bo tak już nie będzie:)

[j_kaminska]

Oj tak!!! Takie wypoczęcie na zapas by się przydało.
Przed pierwszym porodem jakiejś takiej listy nie miałam, a teraz przed drugim uświadomiłam sobie, że niestety mam kilka rzeczy do zrobienia. Jako że mój 3-latek jest atopowcem i do tej pory ja się zajmowałam jego kąpielą i pielęgnacją, to teraz będę musiała mojemu mężowi popodpisywać wszystkie kosmetyki/maści, których moje dziecię używa. No i zrobić rozpiskę w jakich przypadkach i czym smarować. Jak dla mnie to każde pudełko ma napisane czy to żel pod prysznic czy balsam, pudełek zaledwie ze 3-4, ale chyba spora część panów ma z kosmetykami jakiś problem
No ale tak to bywa, gdy jest się matką na pełen etat (albo i dwa etaty)

[Margeritka]

a ja Wam powiem, że przed pierwszym porodem wyspałam się na zapas - ostatnie dwa, trzy tygodnie przed rozwiązaniem spędziłam w łóżku i zawsze wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby spać na zapas, ale po porodzie odczułam te zmagazynowane siły, teraz niestety nie mam takiej możliwości, kładę się spać bardzo późno i wstaję w sumie wcześnie

[MAMCIA85]

HE HE jeszcze się nie zastanawiałam nad tym. Pamiętam że po pierwszym porodzie obiecałam sobie zrobić pierogi, krokiety, mielone i inne na cały miesiąc albo i 2 ile się zmieści hi hi hi.
Ale i też wyspać bym się chciała. Obronić magistra żeby się udało przed ;)) i będę

[Margeritka]

MAMCIA to trzymam kciuki za tego magistra!!!!

[mama225]

Przed porodem, chyba nie czekać z niczym na ostatnią chwilkę, zgromadzić ubranka, pościel itp, poprasć, poprasować, kupic wszelkie kosmetyki i akcesoria, posprzątać dokładnie, okna, itd, najlepszy do tego mąż, u mnie to była jego działka-wielkie porządki, kupic zapas podpasek i podkładów dla siebie, ze 2-3 koszule czy piżamy do karmienia, zrobić listę ewentualnie prezentów jakie byśmy chcieli dla maluszka, czasem rodzina czy znajomi chwal sobie takie listy, każdy wybiera co by chciał kupić a my nie mamy niepotrzebnych bubli czy 4 pościeli i 5 kocyków.NO i poropieszczać się, pospać, poleżeć , poczytać, itd.

[Rudzinuszka]

mama225

Przed porodem, chyba nie czekać z niczym na ostatnią chwilkę, zgromadzić ubranka, pościel itp, poprasć, poprasować, kupic wszelkie kosmetyki i akcesoria, posprzątać dokładnie, okna, itd, najlepszy do tego mąż, u mnie to była jego działka-wielkie porządki, kupic zapas podpasek i podkładów dla siebie, ze 2-3 koszule czy piżamy do karmienia, zrobić listę ewentualnie prezentów jakie byśmy chcieli dla maluszka, czasem rodzina czy znajomi chwal sobie takie listy, każdy wybiera co by chciał kupić a my nie mamy niepotrzebnych bubli czy 4 pościeli i 5 kocyków.NO i poropieszczać się, pospać, poleżeć , poczytać, itd.

Dokładnie! Ja się martwię tylko o to, czy ze wszystkim zdążę! Muszę wyprać wózek i jeszcze parę nowych rzeczy, trochę prasowania i jeszcze coś dokupić.. A czasu i sił coraz mniej! Oby być gotową na Karolinkę

[Mari]

Ja robiłam to co zawsze odkładałam na później, przede wszystkim zakupy dla siebie "bo potem będę wolała wszystko wydać na dziecko" ;) (kupiłam np. wymarzone słowniki na które było mi zawsze szkoda tyle pieniędzy:]), wypożyczałam wszystkie filmy, które zawsze chciałam obejrzeć, próbowałam czytać książki na zapaś, ale niestety mnie dopadła niemoc umysłowa ciążowa ;) i w ciąży straciłam umiejętność koncentracji i myślenia abstrakcyjnego całkowicie ;P tak więc wszystkie książki tylko porozpoczynałam. Wyjeżdżałam gdzieś, jak tylko mogłam i spotykałam się często ze znajomymi :)

[j_kaminska]

Mari świetne określenie - niemoc umysłowa ciążowa
Mi w pierwszej ciąży udało się sporo poczytać, nawet nocki zarywałam, bo tak mnie lektura wciągała.
Teraz niestety wszelkie siły idą na mojego 3-latka kochanego, którego energia rozpiera przez cały dzień Ale jakimś cudem ze 3 książki udało mi się przeczytać. Tylko że nadal sporo rzeczy do przygotowania... A ta co mnie najbardziej martwi, to niegotowe jeszcze dwie sypialnie na piętrze, do których mamy się przenieść przed porodem...

[Ulla]

no to super że ci się Marg udało pospać ja niestety dużo roboty przed porodem miałam i mało snu po ciąży, a teraz akurat przeprowadzka więc też bedzie niezbyt dużo odpoczynku

[_Alfa_]

Ja cierpię na ciążową bezsenność, czasem tylko 2 godziny senna jestem, resztę czasu mogłabym sprzątać... Nawet coś w tabsach dostałam, ale nie biorę, bo zaczynam spać lepiej Ale wyspać się na zapas... Przeczytać Greya do końca!! A resztę mam gotową chyba już od końca stycznia

[Bettyy]

Ja teraz po ciąży lepiej się wysypiam niż w czasie ciąży a co bym zrobiła przed ? wybawiłabym sie ,spotykałabym sie wiecej z koleżankami bo potem to tylko dom i dziecko i o sobie mało myślę

[Margeritka]

mnie jeszcze zostało uprać wyściółkę z wózka głębokiego, kupić kapcie do szpitala, spakować do torby rzeczy dla dziecka, przeczytać przeminęło z wiatrem i już:)

[Bettyy]

Margeritka - Już nie długo zostało Już chyba się nie mozesz doczekać :)

[Margeritka]

w sumie nie dużo mi zostało, codziennie boję się, że mi wody zaczną odchodzić, jak wezmę Olę na ręce - co niestety nadal robię...

[Margeritka]

z tych rzeczy, które miałam zrobić przed porodem, nie przeczytałam tylko przeminęło z wiatrem...ale jakoś nie mogę się w to wciągnąć

[wydra]

A to i ja się pochwalę....Ja sobie zrobiłam spis zadań na ciążę i oczywiście są tam sprawy do załatwienia stricte tyczące przygotowania domu na przyjście Maluszka, to jest oczywiste ale i inne.
Ja kilka dni zanim dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, to zapisałam się na kurs prawa jazdy i stąd było moje postanowienie, że zanim urodzę to będę je miała. Wiele pracy i $$$ mnie to kosztowało, ale po kilku próbach moje prawo jazdy już jest w przygotowaniu w Wytwórni Papierów Wartościowych. Cieszę się strasznie choć moi instruktorzy mówili, że w ciąży kobitki mają problemy czasem z koncentracją. Mi też było ciężko ze względu na parcie na pęcherz i jak kończyłam 1.5h jazdę z instruktorem, to o niczym innym nie marzyłam jak o wizycie w WC. No ale zaparłam się i zdałam i jestem niezmiernie zadowolona z tego, że nie odpuściłam!

Teraz mam czas na trochę decoupage i malowania obrazów, czytam też zaległe książki :) Ogólnie jestem za tym, żeby w ciaży zrobić jeszcze coś dla siebie, bo potem to już chyba będzie dość trudne.

[viosna]

Moim celem przede wszystkim jest zrobienie jak najwięcej rzeczy w pracy- badań do doktoratu. Na pewno nie zdążę zrobić i badań i napisać pracy, ale im więcej zrobię teraz, tym łatwiej będzie mi wrócić po porodzie.

[Margeritka]

viosna mój profesor ze studiów opowaidał nam o obronie na której był: dziewczyna broniła doktoratu, a termin obrony pokrywał sie z terminem porodu, wiec najpierw się obroniła, a potem pojechała do szpitala - ale nie polecam, mnie pewnie wody odeszłyby z samego stresu...