Skocz do zawartości
Forum

Ciąża na Clexane


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
zakładam ten wątek ponieważ chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej o przebiegu Waszch ciąż na Clexane. Z jakiego powodu przepisano Wam zastrzyki? jak długo? czy pomogło?

Ja od dwóch dni wstrzykuję sobie clexane 0,2, kłócie nie boli ale szczypie cholernie. Przeczytałam, że mąż za szybko wstrzykuje ten płyn, zobaczymy jutro.

Jestem w 5 (?) tyg, wczoraj na usg był tylko pecherzyk i malutkie żółtko. Wcześniej dwa razy poroniłam.

Najbardziej nurtuje mnie czy jak już lekarz przepisał mi te zastrzuki czy będę musiała je robić do końca ciąży czy jak się okaże za jakiś czas, że jest ok wszytsko, będę mogła przerwać terapie czy wskazane jest kontynuwanie do końca ciązy???

Nie mam zdiagnozowanego z.fosfolipidowego, ale lekarz "roztacza nade mną parasol ochronny" z powodu wcześniejszych poronień.

Nie mam z kim o tym rozmawiać a chętnie podzieliłabym się swoimi obawami związanymi z tą "zastrzykową" sytuacją...

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Będąc w 8 miesiącu ciąży wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem zatorowości płucnej-co prawda ja nie bardzo w to wierzyłam ale poleżałam kilka dni.
W trakcie pobytu w szpitalu podawano mi Clexane i przy wypisie miałam zalecenia żeby stosować do końca ciąży i jeszcze 2 tyg po porodzie.
Po tygodniu stwierdziłam, że nieuzasadnione w moim przypadku jest przyjmowanie Clexane i sama-na własną odpowiedzialność-zakończyłam robienie zastrzyków-koniec, końców był taki, że dobrze zrobiłam :)
oczywiście każdy przypadek jest inny
a czy pomagały? szczerze, to raczej nie miały w czym pomóc (w mojej sytuacji)
co do wstrzykiwania to rzeczywiście należy robić to powoli aby uniknąć bólu i ewentualnych siniaków ;)

życzę zdrówka i szczęśliwych 9 miesięcy

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Czesc Nelson,

Jestem teraz w 20 tyg i od poczatku (tzn od 7tc) jestem na clexanie. Ja mam zdiagnozowane mutacje V Leiden. Zastrzyki podobno nie maja negatywnego wplywu na przebieg ciazy dlatego lekarz zalecil mi to zanim jeszcze poznalismy wyniki badan. Mysle,ze powinnas sie cieszyc ze Twoj lekarz jest zapobiegliwy. Zastrzyki faktycznie szczypia nieprzyjemnie ale po kilku misiacach stosowania to jak "bulka z maslem" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1kc8qciz.png http://emotikona.pl/gify/pic/niemowle.gif

:angel1: Aniolek 6tc :angel1: Synek 36 tc

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...